Przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych miała dać Meghan i Harry'emu wytchnienie od niechcianej popularności. Czy to się udało? Niestety nic na to nie wskazuje!
Po niedawnym wywiadzie Sussexów w telewizji CBS Meghan i Harry stali się prawdziwymi amerykańskimi celebrytami. I to ze wszystkimi konsekwencjami - głównie tymi przykrymi. Zamiast upragnionego spokoju i prywatności książę Harry i jego żona zafundowali sobie los, od jakiego próbowali uciec odchodząc z rodziny królewskiej. Różnica polega jedynie na tym, że teraz muszą płacić za swoją ochronę z własnej kieszeni...
Relaks? Tylko z ochroną za plecami
Dwa tygodnie po słynnym wywiadzie u Oprah książę Harry odważył się wreszcie wyjść na dłużej z domu. Mąż Meghan Markle wybrał się na przejażdżkę rowerem elektrycznym po bliskiej okolicy swojego nowego domu.
Fotki z wyprawy Harry'ego zamieścił w weekend na swoich stronach magazyn People.
Niestety o samotnej przejażdżce nie było mowy. Jak donoszą dziennikarze pisma, przez cały czas w pewnej odległości za Harrym poruszali się jego ochroniarze.