Jednym z najważniejszych tematów, jakimi książę Harry zajmował się jeszcze jako czynny członek rodziny królewskiej, była kwestia zdrowia psychicznego. Teraz, już jako mieszkaniec Kalifornii, mąż Meghan Markle kontynuuje swoje zaangażowanie. Właśnie na Apple+ zadebiutował jego wspólny projekt z Oprah Winfrey, serial dokumentalny The Me You Can't See.
W dokumencie książę Harry i inne zaproszone gwiazdy rozmawiają o zdrowiu psychicznym i dzielą się swoimi traumatycznymi przeżyciami z przeszłości oraz walką o odzyskanie równowagi. W 1. odcinku najwięcej dowiadujemy się od samego Harry'ego, który opowiada o śmierci matki, traumie życia na dworze królewskim, swoich uzależnieniach, związku z Meghan Markle i odejściu z monarchii.
- przyznał książę.
Książę Harry szczerze o używkach
Już w jednym ze swoich ostatnich wywiadów książę Harry przyznał, że już jako dwudziestolatek czuł, że nie chce być członkiem brytyjskiej monarchii i pracować dla "Firmy". W tamtych czasach młodszy brat księcia Williama uchodził za tego niepokornego, a media na każdym kroku donosiły o jego kolejnych wpadkach czy imprezach, w jakich brał udział. W nowym dokumencie książę Harry wyznał, że cierpiał wtedy z powodu uzależnień od alkoholu i narkotyków, które miały zagłuszać jego wewnętrzny niepokój związany z pamięcią o tym, jak zginęła księżna Diana.
Za każdym razem, gdy wskakuję do samochodu i za każdym razem kiedy widzę kamerę. Po prostu zaczynam się pocić. Czuję, że temperatura mojego ciała jest o dwa lub trzy stopnie wyższa niż u wszystkich pozostałych w pokoju. Przekonuję sam siebie, że moja twarz jest jaskrawoczerwona i że każdy może zobaczyć, jak się czuję, ale nikt nie wie, dlaczego. Więc to żenujące. Zastanawiasz się nad tym.
Byłem skłonny pić alkohol, brać narkotyki, próbować robić rzeczy, które sprawiały, że czułem się mniej tak, jakbym się czuł. Ale powoli zdałem sobie sprawę, że ok, nie piłem od poniedziałku do piątku, ale prawdopodobnie wypiję tygodniową wartość w jeden dzień w piątek lub sobotę wieczorem. Piłem nie dlatego, że mi się to podobało, ale dlatego, że próbowałem coś zamaskować.
- powiedział.
Książę zdradził też, że za najszczęśliwszy czas w swoim życiu uważał dotąd dziesięcioletni pobyt w armii, gdyż tylko tam nie traktowano go inaczej z powodu jego przynależności do brytyjskiej monarchii.
Przypomnijmy, że książę Harry wyznał ostatnio, że to Meghan Markle namówiła go na wizyty u terapeuty, w wyniku których Sussexowie odeszli z rodziny królewskiej.