Przed Meghan i Harrym bardzo trudny okres - wróżą brytyjskie media. Eksperci cytowani przez jeden z dzienników oceniają, że książęcej pary może nie być stać na pokrycie własnej ochrony. Jej koszty są w USA ogromne, zwłaszcza w Kalifornii, czyli najbogatszym ze stanów. Tymczasem Harry i Meghan z powodu pandemii koronawirusa mają bardzo ograniczone możliwości gromadzenia funduszy.
W mediach społecznościowych pojawiły się nawet plotki, że przymuszeni ciężką sytuacją Meghan i Harry mogą na jakiś czas zrezygnować z profesjonalnej ochrony.
HARRY I MEGHAN NIE UTRZYMAJĄ SIĘ W USA?
O sprawie donosi brytyjski Daily Mail. Cytowani przez dziennik eksperci twierdzą, że koszty ochrony Meghan i Harry'ego oraz ich synka wyniosą w przeliczeniu około 4 milionów funtów rocznie.
Omid Scobie, dziennikarz Harpers Bazaar zajmujący się sprawami brytyjskiej monarchii, nie widzi dla książęcej pary świetlanej przyszłości w Stanach. Przynajmniej w najbliższych miesiącach, kiedy większość życia publicznego i gospodarczego zamarła w związku z szalejącą pandemią koronawirusa.
>> #ZOSTAŃWDOMU a my zajmiemy się muzyką. WŁĄCZ TERAZ!
Co prawda Meghan i Harry powołują właśnie do życia nową fundację, która mogłaby w ramach swoich pieniędzy pokryć koszty ochrony książęcej pary, ale z uwagi na trudny czas zebranie odpowiednich funduszy może być niemożliwe. Książę Harry i Meghan Markle zamknięci w domu z powodu koronawirusa mogą po prostu nie być w stanie zarobić wystarczająco dużo.
Sprawa wyglądałaby inaczej, gdyby Harry i Meghan mieli jakieś oszczędności. Ale czy mają?
Ostatnie kilka lat spędzili nie zarabiając. W rodzinie królewskiej twoje wydatki są pokrywane przez monarchię, ale nie dostajesz pensji. Będzie to dla nich bardzo trudne, szczególnie w nadchodzących miesiącach
- ocenia komentator cytowany przez Daily Mail.