Stało się tak, jak niemal wszyscy od dawna podejrzewali: Książę Harry i Meghan Markle opuścili Kanadę i przeprowadzili się do USA, by zamieszkać bliżej matki Meghan oraz... jej nowej pracy. Kanadyjczycy mogą czuć się nieco zawiedzeni. A jak decyzję Sussexów przyjęli Amerykanie?
Póki co wiemy, jak zareagował ich przywódca. W niedzielę 29 marca Donald Trump opublikował tweet, w którym odniósł się do przeprowadzki Meghan i Harry'ego do USA. W pierwszych zdaniach prezydent Stanów Zjednoczonych wyraził radość i szacunek wobec brytyjskiej rodziny królewskiej, by chwilę później ostro zamknąć pojawiające się w mediach spekulacje: USA nie zapłacą za ochronę Sussexów!
"MUSZĄ SAMI ZAPŁACIĆ!"
Donald Trump nie lubi owijać w bawełnę i jak to ma w zwyczaju, prosto z mostu wyłożył to, co myśli wielu Amerykanów. Książęca para chce zamieszkać w USA? To świetnie. Ale będą tam traktowani tak, jak wszyscy inni obywatele.
W niedzielę 29 marca 2020 Donald Trump odniósł się na Twitterze do medialnych doniesień o przeprowadzce Harry'ego, jego żony i syna do Los Angeles, gdzie mieszka matka Meghan Markle, Doria Ragland.
Jestem wielkim przyjacielem i wielbicielem Królowej i Wielkiej Brytanii. Mówiło się, że Harry i Meghan, którzy opuścili Królestwo, zamieszkali na stałe w Kanadzie. Teraz opuścili Kanadę i przenieśli się do USA, jednak USA nie zapłacą za ich ochronę. Muszą sami zapłacić!
- napisał Trump.
Skąd tak zdecydowany tweet prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Amerykańskie media spekulują, że wypowiedź Trumpa może być następstwem artykułu, jaki ukazał się niedawno w brytyjskim Daily Mail. Jego dziennikarze powoływali się na źródła zbliżone do brytyjskiej rodziny królewskiej, według których książę Harry i Meghan Markle mieli prosić Donalda Trumpa o zapewnienie ochrony w USA. Oczywiście nie ma żadnych dowodów na to, że Sussexowie kiedykolwiek występowali do prezydenta z taką prośbą.