W ubiegłym tygodniu zmarł książę Filip. Książę Edynburga odszedł w wieku 99 lat. Wczoraj został pochowany podczas pogrzebu z dworskim ceremoniałem. Tymczasowo książę Filip spoczął w królewskiej krypcie pod kaplicą św. Jerzego. Po śmierci królowej Elżbiety II jego trumna zostanie przeniesiona do Kaplicy Pamięci Króla Jerzego VI. Wówczas spoczną razem na zawsze.
Książę Filip i królowa Elżbieta II byli wspaniałym małżeństwem. Pobrali się 74 lata temu. Mówiło się, że książę Filip jest najbliższym, nieoficjalnym doradcą monarchini. Bez dwóch zdań był dla niej wielkim wsparciem.
Podczas nabożeństwa królowa opłakiwała męża, siedząc samotnie w ławce kaplicy św. Jerzego. Z powodu pandemii koronawirusa pogrzeb odbył się w specjalnych okolicznościach.
Brytyjskie media donoszą także o specjalnym liście, który znalazł się na trumnie księcia Filipa. Uwagę zwraca podpis królowej.
Królowa Elżbieta II napisała do męża ostatni list
List, który królowa Elżbieta II napisała do księcia Filipa, jest ledwo zauważalny. Wtopił się w jasne kwiaty, z których składał się wieniec pogrzebowy. Fotografom udało się uchwycić napis: "In loving memory".
Brytyjskie media donoszą, że królowa podpisała się niezwykle rzadkim pseudonimem. Lilibet zwracają się do niej wyłącznie najbliżsi. W 2002 roku, gdy zmarła mama królowej Elżbiety II, także podpisała się właśnie Lilibet.
Podobno książę Karol był ostatnim, który używał pseudonimu Lilibet. Królowa Elżbieta II ma teraz zaledwie kilka tygodni na żałobę po mężu.Później czeka ją powrót do dworskich obowiązków. Samotny.