Od premiery pierwszego filmu sagi Zmierzch minęło już ponad 10 lat. To sporo czasu i wiele zmieniło się w ciągu tej dekady w życiu i karierze dwójki głównych gwiazd filmowej serii Twilight.
Romansem Kristen Stewart i Roberta Pattinsona przez kilka lat żyły media na całym świecie, a miliony fanów Zmierzchu zasypywane były każdego dnia nowymi plotkami o czułych chwilach oraz kryzysach w związku aktorów. Wiele osób przez cały ten czas podejrzewało, że romans Kristen i Roba był tylko ustawką, ale czy tak było naprawdę? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy.
Jedno jest jednak pewne: Kristen Stewart i jej filmowy partner z mało znanych komukolwiek aktorów w kilka chwil stali się wielkimi hollywoodzkimi gwiazdami.
Jak radzili sobie z życiem na świeczniku?
KRISTEN STEWART: "CZUŁAM SIĘ JAK DUPEK"
Odtwórczyni roli Belli Swan ze Zmierzchu jest gwiazdą najnowszego wydania Vanity Fair. Krótko przed zbliżającą się premierą remake'u głośnego filmu Aniołki Charliego, Kristen Stewart wróciła w wywiadzie do czasów sagi Twilight i opowiedziała, jak czuła się będąc gwiazdą z pierwszych stron gazet.
Okazuje się, że rosnąca popularność wywoływała u Kristen bardzo dużą frustrację.
Chyba już z tego wyrosłam, ale kiedyś byłam naprawdę sfrustrowana. Bycie w centrum uwagi nie było moim wyborem, dlatego czułam się jak dupek
- powiedziała Kristen Stewart, wspominając początki swojej wielkiej kariery.
Nie jestem buntowniczką, ani niczyim wrogiem. Chcę tylko być lubiana
- dodała Kristen Stewart.
Film Aniołki Charliego będzie miał premierę w październiku 2019 roku. Kristen Stewart wciela się w nim w rolę Sabiny Wilson. Obok niej wystąpią także Elizabeth Banks i Naomi Scott.
ZOBACZ TEŻ:
Na Instagramie Vanity Fair pojawiło się kilka bardzo udanych zdjęć Kristen Stewart. Wydawca zamieścił też na swoim profilu fragment wywiadu z aktorką przeprowadzonego na potrzeby najnowszego numeru Vanity Fair.
Zobaczcie: