Kristen Stewart oświadczy się nowej dziewczynie, Dylan Meyer! "Nie mogę się k*** doczekać"

Kristen Stewart chyba jeszcze nigdy nie udzieliła tak szczerego wywiadu. Aktorka wyjawiła, że o rozpad swojego związku z Robertem Pattinsonem w 2013 roku wini paparazzich. Gdyby nie oni, być może para byłaby dziś małżeństwem, bo Rob był jej pierwszą wielką miłością. Powiedziała też, że słynny skandal z Rupertem Sandresem był wyolbrzymiony, bo ona nigdy nie uprawiała seksu z reżyserem!

Kristen Stewart szykuje się do ślubu?!

W rozmowie z Howardem Sternem Kristen Stewart wyjawiła też, że chciałaby wziąć ślub ze swoją obecną dziewczyną! Gwiazda Zmierzchu już planuje oświadczyny!

Kristen Stewart w połowie sierpnia była po raz pierwszy widziana ze scenarzystką, Dylan Meyer. Jeszcze w lipcu paparazzi sfotografowali ją w czułych uściskach poprzedniej partnerki, Stelli Maxwell, więc związek z Dylan trwa maksymalnie około trzech miesięcy. To jednak nie ma znaczenia dla zakochanej Kristen. Gwiazda już wie, że z nową ukochaną chce spędzić resztę życia.

Na pytanie Sterna, czy zamierza oświadczyć się Meyer, odpowiedziała bez zastanowienia:

Absolutnie tak. Nie mogę się k***a doczekać!

Gwiazda wyjaśniła, że stara się podchodzić do związku racjonalnie, ale uważa, że "dobre rzeczy dzieją się szybko". Stewart nie chciała zdradzić, jakie ma plany co do momentu oświadczyn, ale wygląda, że ma już wszystko przemyślane. Nie wie tylko, kiedy to się wydarzy.

Pierwszy raz powiedziałam jej, że ją kocham w przypadkowym barze. Znałyśmy się od sześciu lat, ale spotykałyśmy od dwóch tygodni. Poznałam ją na planie filmowym lata temu, ale nie widziałyśmy się od tamtego czasu. Ona pojawiła się na przyjęciu urodzinowym wspólnego znajomego, a ja: "Gdzie ty byłaś i jak mogłam cię nie znać". Ona żyje w Los Angeles równolegle do mojego życia i jakimś cudem nigdy się nie zetknęłyśmy. Tak więc, kiedy pierwszy raz powiedziałam, że ją kocham, to było bardzo póxno, siedziałyśmy w g*wnianym barze, byli tam nasi znajomi i w ogóle, ona podeszła, a ja: "O ja, jestem w tobie tak ku***sko zakochana!". I tyle. To było takie oczywiste.

- wyjawiła Kristen. Aktorka powiedziała też, że z ukochana ma wiele wspólnego: obie pochodzą z Los Angeles i kochają to miasto, obie są niezłymi ziółkami, obie "czuły się jak trolle jako dzieci"

Jesteśmy takie podobne, ale różne. Ona pisze, jest błyskotliwa... Jest taka naprawdę świetna rzecz, jaką chcę zrobić, ale po prostu nie mogę ci powiedzieć!

- stwierdziła na koniec Stewart, nawiązując zapewne do oświadczyn.

Myślicie, że dziewczyny rzeczywiście wezmą ślub? Czy fascynacja szybko minie?