Beata Tadla i Jarosław Kret

i

Autor: EAST NEWS Beata Tadla i Jarosław Kret

Kret zostawił Beatę Tadlę z długami? „Na jej głowie od dawna jest kredyt na dom”

2018-03-10 10:15

Super Express porozmawiał z przyjacielem dziennikarki, który zdradził kulisy rozstania Beaty Tadli i Jarosława Kreta.

Beata Tadla i Jarosław Kret wydawali się parą idealną. Chętnie pokazywali się razem na imprezach, uśmiechali do fotoreporterów. Nawet w pracy byli na antenie razem. Beata Tadla prowadzi bowiem wieczorne wydanie programu informacyjnego w Nowa TV, a Jarosław jest tam prezenterem pogody. Ostatnio jednak gruchnęła informacja, że para się rozstała. Kret miał powiedzieć dziennikarzom, że wiodą z Tadlą już osobne życia.

Ostatnio dziennikarzom Super Expressu udało się porozmawiać z przyjacielem Beaty Tadli, który zdradza kulisy rozstania pary.

Przez ostatnie miesiące Jarek znikał bez słowa wielokrotnie. Nie odzywał się, nie interesował Beatą, domem. Zostawiał ją ze wszystkimi obowiązkami, rachunkami, całą codziennością. Na jej głowie już od dawna jest kredyt na dom. Przecież obiecywał jej ślub! Stworzyła mu dom, zapewniła wsparcie i wierzyła, że dla niej się zmieni, ale zgotował jej piekło. Wybuchy niekontrolowanego gniewu, brak czułości, ucieczki, obrażanie jej i jej bliskich stało się nie do zniesienia! Beata robiła dobrą minę do złej gry, wszystko wybaczała, ale on wciąż przesuwał granice! Wyobraźcie sobie, że zostawił ją samą na święta i nowy rok! Najgorsze jest to, że Jarek nie rozumie dobrej relacji Beaty z jej synem. Tak samo jak kiedyś nie pojmował relacji Agaty Młynarskiej z jej dziećmi. Kłócił się z Jankiem, chciał mieć Beatę na własność, podporządkować ją. A ona naprawdę się w nim zakochała, dlatego długo znosiła te fochy. Ale teraz ma już dość. Zniknął na dwa tygodnie, a potem ogłosił w mediach, że mają osobne życia. Zranił ją do żywego.

Na szczęście Beata Tadla wzięła się w garść. Pomógł jej w tym udział w programie Taniec z Gwiazdami, w którym dziennikarka świetnie daje sobie radę! Trzymamy kciuki! :)