Fani muzyki i sportu mają niepowtarzalną okazję na połączenie swoich dwóch pasji za sprawą Super Bowl. Amerykanie co roku świętują w wyjątkowy sposób finałowy mecz w futbolu amerykańskim, bawiąc się na najróżniejszych koncertach już na wiele dni przed rozgrywką. Jedną z gwiazd imprez Pre-Super Bowl miał być Harry Styles.
Harry Styles miał wystąpić na imprezie Pepsi Zero Sugar Super Bowl w Miami. Tuż przed wyjściem na scenę został jednak poinformowany, że show się nie odbędzie.
Koncert Harry'ego Stylesa odwołany
Krótko przed rozpoczęciem imprezy straż pożarna zarządziła odwołanie imprezy. Wszystko z powodu silnej burzy, która według prognoz zbliżała się nad Miami.
Dla tych was tutaj, którzy są w Miami, powiedziano mi, że w drodze jest silna burza. Straż pożarna nie pozwala nam na przedstawienie w takich okolicznościach. Proszę, bądźcie bezpieczni. Jestem bardzo rozczarowany, przykro mi. Kocham was
- napisał Harry Styles.
Wcześniej na scenę zdążyli jednak wyjść Lizzo z 35-minutowym występem i Mark Ronson. Przed koncertem Harry'ego podjęto jednak decyzję o ewakuacji.