Słynny klan musi się mieć mocno na baczności. Ostatnio Kendall Jenner oraz jej siostra Kylie musiały mierzyć się z serią włamań. Kendall miała nawet psychofana, który wyruszył za nią w trasę. Mężczyzna według doniesień policji miał planować na nią zamach. Modelka bez wahania więc wzmocniła swoją ochronę. Na szczęście mężczyznę udało się schwytać.
To jednak nie koniec kłopotów Jenner. Nie tak dawno, bo wczoraj informowaliśmy, że do swojej posiadłości włamanie miała Kylie Jenner. Psychofan nie miał na celu splądrowania jej domu, a wyznanie swoich uczuć…
Teraz zagraniczne tabloidy doniosły, że z włamaniem kolejny już raz musiała zmierzyć się Kendall Jenner. Tym razem mężczyzna nie tylko został szybko schwytany, ale i skaleczony. Odwiedził zatem nie tylko komisariat policji, ale również szpital.
W sobotę 23-letni mężczyzna próbował wejść na strzeżone osiedle, na którym mieszka modelka. Próbował przechytrzyć ochronę, jednak jego zamiary mu się nie udały. 23-latek, zanim został schwytany, dość mocno zranił się w rękę, próbując przeskoczyć przez ogrodzenie.
Ochrona szybko zainterweniowała. Zawiadomiono policję, która zabrała go do aresztu, a następnie do szpitala. W areszcie mężczyzna miał spędzić 10 godzin.
Nie wiadomo jakiego dużego urazu ręki nabawił się włamywacz. Jednak nie była to przypadkowa osoba. Podobno 23-latek jest dobrze znany ochronie Kendall Jenner.
Być może tym razem dostał porządną nauczkę…