26 stycznia 2020 to najtragiczniejsza data w życiu rodziny Bryantów. Kobe Bryant i jego 13-letnia córka, Gianna, zginęli w wypadku helikoptera. Śmigłowiec rozbił się o wzgórze w kalifornijskim Calabasas, zaledwie kilka metrów od szczytu wzniesienia. Żona koszykarza, Vanessa Bryant, i trzy jego pozostałe córki, przeżyły niewyobrażalną tragedię. Dwoje najmłodszych dzieci gwiazdy NBA nie będzie pamiętać swojego taty...
Vanessa Bryant robi, co może, by zapewnić poczucie bezpieczeństwa trzem pozostałym córkom. Najstarsza, Natalia, ma już 17 lat, więc bardzo dobrze rozumie to, co się wydarzyło. 3-letnia Bianka i 9-miesięczna Capri to jeszcze maleństwa. Ostatnią z dziewczynek ojciec pozostawił bez zabezpieczenia finansowego na przyszłość.
Vanessa Bryant walczy o pieniądze dla Capri
Po śmierci męża i córki Vanessa Bryant przechodzi trudny czas na wielu płaszczyznach, Kobieta nie może pozwolić sobie na spokojne opłakiwanie bliskich w zaciszu domowym, bo wszystkie oczy są skierowane w jej stronę. Dodatkowo musi mierzyć się z podłymi ludźmi, którzy próbują zyskać na jej tragedii.
Teraz Vanessa Bryant ma przed sobą jeszcze jedno wyzwanie. Musi zawalczyć o pieniądze dla małej Capri!
Oczywiście Kobe Bryant troszczył się o wszystkie ukochane kobiety i starał się zabezpieczyć je na wypadek, gdyby jego zabrakło. Od lat prowadził specjalną lokatę dedykowaną swoim córeczkom i żonie. Fundusz został założony w 2003 roku, a koszykarz co kilka lat aktualizował dane dotyczące jego beneficjentów, aktualizując listę o kolejne dzieci. Ostatnia taka aktualizacja nastąpiła w 2017 roku - po narodzinach Bianki, ale sporo przed narodzinami Capri.
Kobe Bryant nie zdążył dopisać najmłodszej córeczki, bo nie mógł przewidywać, że jego życie skończy się nagle w wieku zaledwie 42 lat. Teraz Vanessa złożyła do sądu wniosek o rozszerzenie listy osób, którym przysługuje prawo do korzystania z pieniędzy po koszykarzu. Wiele wskazuje na to, że nie będzie jej trudno uzyskać zgodę sądu na dopisanie małej Capri, bo w jednym z dokumentów Kobe zaznaczył, że jego intencją jest zabezpieczenie finansowe wszystkich jego dzieci - bez wymieniania ich liczby i imion.
Jak podaje amerykański serwis TMZ, lokata została skonstruowana w taki sposób, by po śmierci Kobego zarządzanie nią przejęła Vanessa, która ma z tych pieniędzy utrzymywać siebie i dzieci. Kiedy zaś i jej zabraknie, córki mają podzielić się pozostałymi pieniędzmi. Nic dziwnego, że wdowie po Bryancie zależy na tym, bo najmłodsza z córek nie pozostała w tej kwestii pominięta.