Modelka zdradziła niedawno, że od kilku lat boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które zaburzają jej codzienność i utrudniają życie. Przyznała, że ma już dość ciągłych wyrzeczeń, badań i leków, które w ogóle jej nie pomagają. Dodała, że czuje się niesamowicie zrezygnowana i zmęczona. Wpis 34-latki zmartwił jej fanów i wywołał wśród nich sporo emocji. Większość z nich nie zdawała sobie sprawy z tego, z czym musi mierzyć się Klaudia El Dursi. Okazuje się, że jej problemy zdrowotne wpływają również na jej życie towarzyskie, które w ostatnich latach zostało mocno ukrócone. Gwiazda wyznała, że z powodu nasilenia objawów ma już dość milczenia na ten temat.
Klaudia El Dursi - zdrowie
Prowadząca Hotel Paradise, w niedawnym wpisie, przyznała, że boryka się z szeregiem dolegliwości. Są to m.in. zakażenie Helicobacter pylori, zespół jelita drażliwego, SIBO, IMO, refluks, zapalenie żołądka czy przepuklina rozworu przełykowego. Dodała, że te schorzenia znacząco wpływają na jej codzienne życie.
Jest tylko gorzej i gorzej... Przepuklina rozworu przełykowego, helicobacter, zespół jelita drażliwego, refluks, zapalenie żołądka, SIBO, IMO... Co jeszcze? Uważam na to co jem, tak naprawdę niewiele jem... Oczywiście bez glutenu, tylko low FODMAP, zero smażonego, tylko delikatne, zdrowe, nieprzetworzone! Czy to pomaga? Nie! Dni z dobrym samopoczuciem jest zdecydowanie mniej niż tych ze złym... Chciałaby, żeby było normalnie
Teraz, podczas rozmowy w Dzień Dobry TVN wyjaśniła, co skłoniło ją do tak otwartego podzielenia się swoją prywatną historią.
To było kilka dni bardzo ciężkich dla mnie. Samopoczucie było podłe, wszystko było nie tak. Odmówiłam wszystkie spotkania, wszystkie wyjścia z przyjaciółmi i już czułam taką potworną niemoc. To było kilka dni po kolejnym teście, gdzie SIBO mi wyszło od razu, IMO mi wyszło od razu i poczułam takie rozżalenie, że miało tego SIBO nie być, a jednak jest, te dolegliwości są jeszcze gorsze niż przy Helicobacter i tak po prostu to był taki impuls, kiedy pomyślałam, że może o tym powiem, może komuś to pomoże.
Gwiazda dodała również, że sytuacja nie jest dla niej komfortowa, ponieważ nigdy wcześniej nie mówiła otwarcie o swoich słabościach i gorszych chwilach.
Nie chciałam o tym często mówić, chociaż bardzo często przychodziło mi to do głowy, żeby obudzić się rano i tak nagrać filmik, i wrzucić w Instagram: "Jestem ciekawa, co mnie dzisiaj spotka: zatwardzenie czy biegunka?". Było wiele takich momentów, żeby o tym powiedzieć, tylko po co? Ja jednak wolę kreować się na taką silną babkę. (...) Przyznam szczerze, że trochę niekomfortowo czuję się teraz w tej roli, gdzie mam mówić o swoich słabościach, bo wolałabym je ukrywać.