Kit Harington z „Gry o tron” znów zostanie ojcem! „Jestem przerażony”

Wspólna praca łączy ludzi, o czym dobitnie przekonali się Kit Harington i Rose Leslie. Poznali się na przymiarce kostiumów do 2. sezonu „Gry o tron”. Kit miał wrócić wówczas do domu i obwieścić przyjacielowi, że właśnie spotkał tę jedyną. Kolejne miesiące spędzili razem – na planie, kręcąc niemożliwy romans honorowego członka Nocnej Straży i wyzwolonej Dzikiej zza Muru.

Udawane uczucie szybko przemieniło się w prawdziwe i w 2018 roku Kit i Rose stanęli na ślubnym kobiercu (na wesele zaprosili nawet sporą część obsady „Gry o tron”). W lutym 2021 roku na świat przyszło ich pierwsze dziecko, a teraz – jak wyznał Kit – ich rodzina znów się powiększy.

Kit Harington i Rose Leslie spodziewają się drugiego dziecka

Kit Harington gościł ostatnio w programie Jimmy’ego Fallona, w którym umiejętnie, acz niezbyt subtelnie unikał odpowiedzi na pytania o sequel „Gry o tron”. Gwoli przypomnienia – HBO ma pracować nad kontynuacją słynnego serialu, który miałby skupić się na dalszych losach Jona Snow (lub jak kto woli Aegona Targaryena). Aktor chętnie dzielił się zaś szczegółami z życia codziennego.

Na pytanie Jimmy’ego, co słychać u jego syna, Kit opisał chłopca jako zadziwiającą bystrego. Ku uciesze widzów, dodał również, że malec wkrótce przeżyje największy szok w swoim życiu – na świecie pojawi się bowiem jego braciszek lub siostrzyczka. Harington przyznał, że jest przerażony i że drugie „oczekiwanie” znacznie różni się od tego pierwszego.

Wiesz, przy pierwszym wędrujesz w chmurach i tańczysz wśród pól i stokrotek przez dziewięć miesięcy. Cóż, przynajmniej u mężczyzn tak to wygląda. Tym razem konfrontacja z rzeczywistością przyszła wcześniej. Musisz na to spojrzeć w sposób praktyczny.

Kit Harington zażartował również, że ich syn tak uwielbia być oklaskiwany, iż obawiają się, że pójdzie w ich ślady i zostanie aktorem. Na obecną chwilę młodzi rodzice skupiają się jednak na próbach przekazania mu, co nadchodzi. Chłopiec jednak jeszcze nie pojmuje konceptu rodzeństwa.

Staramy się go na to przygotować. Wskazujemy na brzuch Rose i powtarzamy: „dziecko mamusi”, a on dotyka swojego brzucha i mówi: „moje dziecko”. Cóż, wkrótce dowie się, co mamy na myśli – skwitował Kit.