Nie rzuca słów na wiatr

Kinga Rusin dotrzymała słowa. Prezenterka pokazała zdjęcia topless!

2025-02-05 16:26

Kinga Rusin, znana polska dziennikarka i prezenterka telewizyjna, od lat aktywnie wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, nie inaczej było i w tym roku. Podczas 33. finału WOŚP, który odbył się 26 stycznia br., Rusin ponownie zaangażowała się w działania na rzecz fundacji. Obiecała, że jeśli w tym roku fundacji uda się pobić ubiegłoroczny rekord, wrzuci do sieci zdjęcia topless.

W dniu tegorocznego, 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Kinga Rusin opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje oklejona charakterystycznymi serduszkami WOŚP. W poście zadeklarowała, że jeśli tegoroczna zbiórka przekroczy wynik z poprzedniego roku, opublikuje odważną sesję zdjęciową.

Chyba z radości opublikuję zdjęcia topless, jeśli dziś zbierzemy na WOŚP więcej niż w zeszłym roku! Idźmy na całość! Zdrowie dzieci jest warte wszystkich szaleństw i wariactw! Niech Orkiestra pobije kolejny rekord - pisała na Instagramie Kinga Rusin.

WOŚP SHORT

Jej apel spotkał się z dużym odzewem, a zebrana kwota (która nie jest jeszcze ostateczną) rzeczywiście pobiła wcześniejszy rekord aż o 3 miliony złotych.

Kinga Rusin nie rzuca słów na wiatr - opublikowała zdjęcia topless

Pobicie rekordu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oznaczało, iż dziennikarka musi dotrzymać danej wcześniej obietnicy. Kinga Rusin nie rzuca słów na wiatr, i jak obiecała, tak zrobiła - opublikowała na Instagramie zdjęcia, na których pozuje topless! Prezenterka zachowała przy tym skromność i klasę. Fotografie zostały wykonane przez jej partnera, Marka Kujawę. W opisie Rusin nie kryła radości z osiągniętego wyniku i po raz kolejny podkreśliła wsparcie dla fundacji Jurka Owsiaka.

Sesję topless obiecałam w uniesieniu, gdy szliśmy na rekord w dniu finału WOŚP. Ale słowo się rzekło… Niektórzy co prawda pisali wczoraj w wiadomościach, że liczą na występ w stylu Bianki Censori, ale postanowiłam zachować maksymalną skromność. Co ciekawe, bardzo dbał o to mój fotograf. Mógł być nim oczywiście tylko… Marek, który jednak, jak zauważyłam, świetnie się przy tym bawił - napisała w opisie zdjęć Kinga Rusin.

Zajrzyjcie do galerii i zobaczcie sesję topless Kingi Rusin.