Kinga Rusin bardzo aktywnie angażuje się w walkę o środowisko. Dziennikarka bardzo często używa swoich social mediów, by zwrócić uwagę fanów na różne kwestię Wielokrotnie była za to krytykowana.
Tym razem Kinga Rusin mówi o polowaniach. Konkretnie o udziale dzieci. Na jej instagramie znajdziemy taki wpis:
Dzieci mają naturalną empatię i czyste serca. Rodzic, który świadomie to w nich zabija zasługuje na potępienie. Dzieci nie powinny brać udziału w polowaniach i nie mogą być zmuszane do oglądania potwornego cierpienia zwierząt, które są zabijane dla zaspokojenia prymitywnych, krwawych instynktów ich bliskich. Kontakt ze śmiercią i cierpieniem może odcisnąć na ich delikatnej psychice nieodwracalne piętno, spowodować traumę na całe życie, pozbawić wrażliwości, skrzywdzić na zawsze.
Pisała Kinga Rusin na instagramie.
Razem z apelem dziennikarka dodała dość brutalne zdjęcie. W komentarzach pod postem wybuchła dyskusja, czy faktycznie powinno być to zabronione.
Zdecydowana większość fanów zgadza się z tym, co mówi Kinga Rusin o polowaniu.
to chore, barbarzyńskie, odrażające, tak zachowują się pozbawieni empatii potwory, na których nie robi wrażenie ani krew, ani ryk umierającego zwierzęcia. Dla hobby ....
Wychowałem się na wsi i trochę napatrzyłam się na krzywdę zwierząt, w tym podejście mysliwych. Dla mnie myśliwi to po prostu ludzie o zachwianym poczuciu moralności.
@kingarusin i za tą Pani walkę ja osobiście bardzo dziękuję!!! Świat nigdy nie będzie idealny ale ważne jest to aby zawsze minimalizować zło i cierpienie!
Co to za rodzice , którzy każą uczestniczyć swoim dzieciom w takim mordzie
Czytamy w komentarzach.
Oczywiście nie zabrakło też wpisów w stylu: "co pani z Warszawy może wiedzieć? Idź sobie lepiej prowadzić te swoje programiki" i tym podobne. Jednak zdecydowana większość głosów poparła Kingę Rusin.
W swoim poście Kinga Rusin apelowała o wysyłanie do senatorów petycji, dotyczącej zabronienia dzieciom udziału w polowaniach. Petycję znajdziecie tutaj.