Kim Kardashian spędziła kilka dni w Armenii, gdzie przypominała sobie o swoich ormiańskich korzeniach. Celebrytka jest potomkinią Ormian, którzy w XIX wieku wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Teraz gwiazda przyleciała do Erywania, by ochrzcić trójkę swoich młodszych dzieci - Sainta, Chicago i Psalma.
Przy okazji wizyty Kim Kardashian załatwiła w Armenii kilka innych, ważnych spraw. Każdy jej krok dokumentowali oczywiście paparazzi - obecność celebrytki w kraju zainteresowała mieszkańców stolicy, którzy polowali na selfie z Kim. Ta oczywiście nie odmawiała! Zobaczcie foto-relację!
Kim Kardashian w Armenii
Będąc w Armenii Kim Kardashian nie mogła zapomnieć o wyjątkowo ważnym dla wszystkich Ormian miejscu - kompleksie pomnikowym Cicernakaberd, upamiętniającym ofiary rzezi z 1915 roku. To jedno z najważniejszych miejsc pamięci narodowej w Armenii i to tam co roku 24 kwietnia odbywają się ważne uroczystości. Kim była tam po raz pierwszy w 2015 roku - wtedy w towarzystwie Kanye Westa i Khloe Kardashian. Tym razem, poza dziennikarzami towarzyszyła jej Kourtney Kardashian i dwójka jej starszych dzieci. Wyjątkowo skromnie ubrane celebrytki złożyły kwiaty pod pomnikiem i przespacerowały się po otaczającym go parku.
Kim Kardashian pojawiła się też na Światowym Kongresie Technologii Informacyjnych, gdzie rozmawiała o zmianach klimatu, chwaliła Gretę Thunberg i oczywiście chwaliła swoje własne biznesy. W wolnym czasie Kim pozowała na ściance i robiła sobie selfie z fanami.
Greta Thunberg spotka się z Kim Kardashian?! "Właśnie tego potrzebujemy"
Zobaczcie zdjęcia!