Kim Kardashian mocno angażuje się w sprawy więźniów. Od czasu słynnej sprawy z Alice Marie Johnson, do celebrytki z różnych stron świata napływają listy z prośbą o wstawienie się za nich i wyciągnięcie ich z więzienia. Z racji tego, że prawo w niektórych krajach jest bardzo surowe nie wszystkie sprawy są do wygrania. Kim jednak nie poddaje się i pomaga jak tylko może. Teraz razem ze sztabem prawników pomogła 39-letniemu Momolu Stewartowi, który został skazany za morderstwo. Mężczyzna został skazany na dożywocie, jednak dzięki walce w którą włączyła się Kim, Stewart został wypuszczony z więzienia po prawie 23 latach odsiadki.
CO TAKIEGO ZROBIŁA KIM KARDASHIAN?
Kim Kardashian podobno miała napisać list do sędziego Roberta Salerno. W liście Kardashianka miała powołać się na ograniczenie prawa, które mówi, by małoletni skazani mieli być traktowani jak dorośli. W czasie skazania Momolu miał przecież 16 lat. Dlatego celebrytka wystąpiła z prośbą o zmniejszenie kary.
Polecany artykuł:
„Stewart zasługuje na szczególną uwagę. Został zrehabilitowany i nie jest już niebezpieczny dla społeczeństwa. Nie może wrócić do tego, co stało się gdy miał 16 lat. Bierze pełną odpowiedzialność za ból, który wyrządził rodzinie ofiary i odczuwa prawdziwe wyrzuty sumienia za swój udział w zbrodni, która doprowadziła do utraty życia. Jestem przekonana, że po wyjściu z więzienia, będzie odsuwał innych od życia przestępczego i kroczył własną drogą ku odkupieniu i sukcesów”. – mówiła Kim.
Kim Kardashian odniosła po raz kolejny sukces, bo w piątek Momolu Stewartowi zawieszono dożywocie, a 3 dni później opuścił więzienie!