Myśląc o początkach kariery Kim Kardashian, w życiu nie przewidzielibyśmy, że trafi na studia prawnicze. A jednak! Kilka lat temu celebrytka zaangażowała się w pomoc osadzonej Alice Johnson. Udało się jej wynegocjować z Donaldem Trumpem ułaskawienie kobiety. Wówczas Kim Kardashian zainteresowała się sądownictwem. Żeby móc aktywniej działać, zdecydowała się rozpocząć studia prawnicze.
Mało kto brał na poważnie jej deklaracje o rozpoczęciu nauki. A jednak matka czwórki dzieci i szefowa wielomilionowych firm wzięła się ostro do pracy. Do końca studiów zostały Kim Kardashian dwa lata. Jednak na drodze stanął jej egzamin baby bar...
Kim Kardashian znowu oblała ważny egzamin na studiach
"Spokojnie, bez spiny, są drugie terminy" każdy, kto był na studiach, zna to powiedzenie. Jednak, gdy oblewamy już kolejne podejście, zaczynają się nerwy. W ostatnim odcinku Keeping Up With The Kardashians celebrytka wyznała, że oblała drugie podejście do egzaminu zwanego baby bar. To całodniowy test z najróżniejszych dziedzin prawa. Obejmuje stowarzyszenia przedsiębiorców, postępowanie cywilne, majątek wspólnotowy, prawo konstytucyjne, umowy, prawo karne.
- Nie udało mi się! To naprawdę irytujące.
Mówiła Kim Kardashian, gdy zobaczyła swoje wyniki. Co gorsza, gwiazda wypadła gorzej, niż za pierwszym razem.
- Całkowity wynik: 463. Mam prawie to samo. To znaczy trochę gorzej...
Później Kim Kardashian przyznała, że czuje się „całkowicie przybita” wynikami. Jest jednak zdeterminowana, by następnym razem poszło lepiej.
Do trzech razy sztuka?