Kim Kardashian i Kanye West nie są w łatwej sytuacji, jeśli chodzi o związek. I to delikatnie mówiąc. Para ma taki kryzys, jakiego nie miała od początku swojego małżeństwa. Ich relację z bardzo szybkim tempie niszczy pogłębiająca się choroba dwubiegunowa rapera.
Jak Wam pisaliśmy, Kim Kardashian czuje się, jak w potrzasku i coraz poważniej myśli o rozwodzie.
Kim Kardashian: ROZWÓD już przesądzony?
Jak wyjawili amerykańskim mediom ludzie z otoczenia celebrytki, ta czuje się postawiona pod murem i tak naprawdę już obwieściła mężowi, że chce rozwodu!
Pisaliśmy Wam o tym, jak Kim Kardashian poleciała kilka dni temu do Wyoming, gdzie w końcu udało jej się spotkać z mężem. Rozmowa w samochodzie skończyła się ze strony celebrytki wybuchem płaczu. To właśnie wtedy miała powiedzieć Kanye Westowi, że to koniec.
Ona nie dostaje od Kanyego tego, czego potrzebuje. Doszła do punktu, w którym poleciała do Cody właściwie po to, by powiedzieć mu, że ich małżeństwo jest skończone, i się pożegnać.
- mówi osoba z bliskiego otoczenia Kim Kardashian w rozmowie z magazynem People.
Informator dodaje, że celebrytka tak naprawdę nie jest na sto procent zdecydowana, bo w końcu wciąż kocha męża, a do tego ma z nim czworo dzieci, za które czuje się odpowiedzialna. Jednak miała nadzieję, że takie postawienie rapera pod murem przemówi mu do rozumu. Niestety, tak się nie stało.
On zdaje się nie rozumieć, co ona mówi. Nie zmienił niczego, co ona powiedziała, że musi się u niego zmienić. Kim jest bardzo rozdarta. Ostatnia rzecz, jakiej chce, to być rozwódką z czwórką dzieci. Ona wie, że poradzi sobie finansowo, ale martwi się o dzieci i partnerstwo. Skłania się ku rozwodowi, ale kto wie, czy naprawdę podpisze papiery.
- wyjaśnia informator.
Jak obstawiacie?