Kim Kardashian od kilku dni bardzo intensywnie promowała swoje perfumy, wrzucając na Instagram nagie zdjęcia we wszystkich możliwych konfiguracjach. Ponieważ bowiem Kim uznała, że jej ciało sprzeda wszystko, postanowiła w nie dosłownie zapakować swój nowy zapach.
W końcu udało się - po całym dniu robienia odlewów z nagiego ciała Kim Kardashian doczekała się gotowego flakonika swoich nowych perfum. I oczywiście natychmiast zaprezentowała je na Instagramie. Perfumy mogą jednak zawieźć wiele osób. Jeśli spodziewaliście się delikatnego, szklanego flakonika, będziecie zdziwieni. Nowe perfumy KKW zapakowane są w dość topornie wyglądający flakon w naturalnych kolorach z zachowaniem wszystkich szczegółów ciała Kim Kardashian...
Efekt jest, jaki jest. Zapewne wielu osobom bardziej podobały się same zdjęcia z sesji niż ostateczni efekt...
Wy też uważacie, że wyszło tak sobie?