Kim Kardashian do późnej nocy była przesłuchiwana w sprawie napadu, do którego doszło w jej paryskim apartamencie. Przed jej hotelem ustawili się paparazzi, polując na sensacyjne zdjęcia. Udało im się zarejestrować między innymi Kendall Jenner, która wychodziła z apartamentu siostry o 4:30 nad ranem. Wokół budynku kręciło się sporo wozów policyjnych. Fotoreporterzy wypatrzyli także mężczyznę z wielkimi nożycami do cięcia metalu.
>>Na Kim Kardashian napadło AŻ PIĘCIU uzbrojonych mężczyzn?! Nowe szczegóły! <<
Przypomnijmy, do napadu na Kim Kardashian doszło w nocy 3 października około godziny 2:00. Prawdopodobnie pięciu mężczyzn przebranych za policjantów dostało się do apartamentu hotelowego, w którym Kim Kardashian i Kanye West zatrzymywali się podczas licznych wizyt w Paryżu. Przestępcy zastraszyli ochroniarzy bronią i przywiązali na klatce schodowej. Następnie wtargnęli do apartamentu Kim Kardashian i grożąc jej bronią zamknęli gwiazdę w łazience.
Kim Kardashian twierdzi podobno, że wycenia stracone błyskotki na 11 mln dolarów. Zdaniem francuskiej policji potwierdzono utratę biżuterii o wartości około 6 mln euro.