Kim Kardashian jednak NIE CHCE rozwodu? Reklama Yeezy daje do myślenia

Kim Kardashian i Kanye West biorą rozwód, czy może całe to ich rozstanie to jedna wielka ściema? Coraz większą popularnością cieszą się teorie, według których celebrytka i raper wodzą fanów za nos, tak naprawdę podgrzewając tylko atmosferę przed finałem rodzinnego reality show.

Oficjalnie od kilku tygodni wiadomo, że po 6 latach małżeństwo Kim Kardashian i Kanye Westa przechodzi do historii. Serwis TMZ dotarł niedawno do papierów rozwodowych, jakie gwiazda złożyła w kalifornijskim sądzie. Jako powody rozwodu Kim wskazała "różnice nie do pogodzenia". Jesteśmy w stanie w to uwierzyć i wyjątkowo dołączyć do #TeamKim, bo to, co w ostatnim czasie wyprawiał jej małżonek, rzeczywiście wołało o pomstę do nieba.

Tyle, że rozwód może się okazać wielką ściemą. Tak w każdym razie sądzą fani, którzy przyczepili się do najnowszych postów celebrytki, promujących buty Kanye Westa!

Po co Kim wciąż reklamuje buty Yeezy?

Podejrzliwi fani zwrócili uwagę, że przynajmniej w trzech niedawnych postach Kim celowo zareklamowała buty spot znaku Yeezy. Marka należy do jej męża, i po ewentualnym rozwodzie będzie prawdopodobnie najpoważniejszym źródłem jego utrzymania.

Buty Yeezy pojawiły się na przykład na filmiku, na którym Kim pokazała, jak ćwiczy na domowej bieżni. Klapki jej męża, i to na dużym zbliżeniu, było też widać na nogach małego Psalma. Kim pokazała je u swojego synka aż dwukrotnie. Zdaniem fanów, to nie jest przypadek, bo nie od dziś wiadomo, że celebrytka spędza mnóstwo czasu nad doborem treści, które pojawiają się na jej Instagramie.

jeśli kim naprawdę rozwodzi się z kanye, to po co wciąż reklamuje jego buty???

- pytają zdezorientowani fani w komentarzach. Celebrytka oczywiście milczy.

Tymczasem wytłumaczenie może być banalnie proste. Marka Yeezy to kura znosząca złote jajka, a po rozwodzie Kanye z pewnością będzie musiał oddawać znaczną część swoich dochodów na utrzymanie dzieci. Im więcej zarobi raper, tym więcej dostanie z tego jego była żona.

Jak myślicie, Kim Kardashian jest aż tak cwana?