Kim Kardashian ma ODEJŚĆ z reality show i prowadzić z Kanyem nabożeństwa?!

Kim Kardashian i Kanye West to od samego początku dość specyficzna para. Kiedy się poznali, ona była celebrytką z ogromnym parciem na szkło, znaną głównie z sex taśmy, na której swoje kariery oparła cała jej rodzina, a także z rodzinnego reality show. On zaś był "nierozumianym" raperem z wielkimi artystycznymi aspiracjami i tendencją do agresji wobec paparazzich. Mało kto wierzył, że ten związek przetrwa. Dziś, ponad 7 lat od rozpoczęcia tego dość nietypowego związku, Kim Kardashian ma na koncie mnóstwo rozbieranych sesji, kształci się na prawniczkę i prowadzi liczne biznesy, z linią bielizny wyszczuplającej i kolekcją kosmetyków na czele. Kanye West z kolei jest świeżo nawróconym pastorem, niedoszłym deweloperem i muzykiem gospel. I - co ciekawe - ten związek nadal działa!

Kim Kardashian zmieni swoje życie o 180 stopni?!

Amerykański magazyn Star twierdzi, że Kanye West oczekuje od żony ogromnej zmiany stylu życia. Raper podobno pragnie prowadzić życie w drodze i prowadzić kazania w różnych stronach USA.

W umyśle Kanyego, jego rodzina nie będzie w pełni szczęśliwa lub duchowo spełniona, jeśli nie opuszczą Los Angeles i nie ruszą w otwartą trasę, by wygłaszać kazania. (...) On mówi, że niebo jest granicą, bo to jest jego powołanie.

- mówi informator, cytowany przez gazetę.

Co na to Kim Kardashian? Oczywiście nie jest szczęśliwa. Opuszczenie Los Angeles oznaczałoby dla niej porzucenie reality show Z Kamerą u Kardashianów, które wciąż przynosi jej miliony. To także rezygnacja z kariery medialnej, którą kocha. Poza tym musiałaby odciąć się od rodziny, z którą jest bardzo blisko.

Ona chce, by małżeństwo się udało, ale nie ma mowy, by porzuciła swoją strefę komfortu - czy rodzinę - w Los Angeles. Po prostu nie ma takiej opcji, by wyjechać na niekreślony czas. Kim cieszy się tym, co Kanye stara się osiągnąć, ale chce balansu. Nie wygląda jednak na to, by jemu to wystarczało, bo jak on już się na coś nastawi, to musi być wszystko albo nic - albo po jego myśli, albo wcale.

- wyjaśnia cytowana osoba z otoczenia Westów.

Przedstawiciel Kanyego powiedział prasie, że cała ta plotka jest "nonsensem", jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że tak zwariowane pomysły są bardzo w stylu artysty. Myślicie, że Kim Kardashian (która już zrezygnowała z seksownych strojów na rzecz bardziej stonowanego stylu) poświęci dla męża swoją karierę?