Prawdę skrywał latami

Kim była Anna Maria z utworu Seweryna Krajewskiego? Muzyk opowiedział o niej tylko raz!

Seweryna Krajewskiego bezsprzecznie można nazwać legendą polskiej estrady. Choć od lat żyje w Stanach Zjednoczonych, to jego wkład w rozwój polskiej muzyki jest nieoceniony. Na swoim koncie ma wiele niezapomnianych przebojów. Jednym z nich jest "Anna Maria". Słuchacze od lat zachodzili w głowę, zastanawiając się, czy kobieta istnieje naprawdę. Krajewski zdradził długo skrywany sekret w jednym z wywiadów.

Seweryn Krajewski to wybitny polski muzyk, kompozytor i wokalista, który zainteresowanie muzyką przejawiał już od wczesnych lat. Już w czasach szkolnych występował w różnych zespołach, a w 1963 roku, jako 16-latek dołączył do zespołu Pięciolinie, a krótko potem trafił do grupy Czerwono-Czarni. Przełomowym momentem w jego karierze było dołączenie do zespołu Czerwone Gitary w 1965 roku. W zespole tym Krajewski pełnił rolę wokalisty, gitarzysty i kompozytora. Czerwone Gitary szybko zdobyły ogromną popularność w Polsce, stając się jednym z najważniejszych zespołów bigbitowych lat 60. i 70. To właśnie on jest autorem takich hitów, jak chociażby "Ciągle pada", "Dozwolone do lat 18" czy "Takie ładne oczy" czy "Anna Maria".

To dla niej Krajewski napisał "Annę Marię"

Utwór "Anna Maria" powstał w 1968 roku i z marszu stał się wielkim hitem. Podobno nagraniem własnej wersji utworu był zainteresowany sam król rock and rolla - Elvis Presley! Słuchacze zaintrygowani tytułem utworu chcieli za wszelką cenę dowiedzieć się, kim była tajemnicza Anna Maria. Niektórzy twierdzili, że jest niż zmarła na białaczkę siostra Seweryna Krajewskiego, inni podejrzewali, że muzyk spotykał się z nikomu nieznaną kobietą o tym imieniu, choć on sam temu zaprzeczał. Krajewski, który wiele lat temu wyjechał do Stanów Zjednoczonych, znany jest z tego, iż niechętnie udziela wywiadów. W 1996 roku zrobił wyjątek i porozmawiał z polonijnym "Dziennikiem Związkowym". Wywiad jest teraz dostępny w Cyfrowej Bibliotece Polskiej Piosenki. To właśnie w tej rozmowie zdradził, kim była zapatrzona w dal tajemnicza Anna Maria.

Utwór ten miał dla mnie szczególne znaczenie – chociaż nie o wszystkim chciałbym mówić, nawet dzisiaj. Jest pewna sfera wspomnień, która powinna zostać bardzo prywatna. Jasne, że chodziło o dziewczynę, która musiała wyjechać z Polski już na zawsze. I dla niej i dla mnie był to wówczas dramat. To była pierwsza miłość, piękna, czysta, niepowtarzalna - wyznał wówczas muzyk.

Koledzy z zespołu Czerwone Gitary wspominali, iż w przeszłości Krajewski spotykał się z pewną spikerką Telewizji Katowice o tym imieniu, która później wyjechała z kraju. Seweryn Krajewski w monografii zespołu "Czerwone Gitary" to właśnie my!, wyjawił, iż utwór napisał dla swojej dziewczyny.

Napisałem i śpiewałem ten utwór dla mojej dziewczyny z Non’Stopu, nie spodziewałem się, że dostąpi on takiej popularności - mówił Seweryn Krajewski.

Maryla Rodowicz chudnie, choć podjada. Zdradziła, czego nie jest w stanie sobie odmówić