Khloe Kardashian znów jest w centrum uwagi całego świata. A wszystko za sprawą jej powrotu do Tristana Thompsona. Choć celebrytka przez długie miesiące zarzekała się, że kontakt z byłym utrzymuje wyłącznie z powodu ich córki, po wspólnej izolacji jej serce wyraźnie znów szybciej dla niego zabiło. Tristan cieszy się jej względami do tego stopnia, że bawił się ostatnio na jej przyjęciu urodzinowym.
I to właśnie zdjęcia z tamtej imprezy wywołały plotki o zaręczynach Khloe z Tristanem Thompsonem. Internauci wypatrzyli na jej palcu ogromny pierścionek, który - zdaniem wielu osób - mogła dostać od swojego byłego-obecnego chłopaka.
Khloe Kardashian komentuje "zaręczyny"
Sprawy zaszły tak daleko, że postanowiła skomentować je sama Khloe Kardashian. Celebrytka z niemałym zaskoczeniem przyjmuje wszystkie plotki na temat jej relacji z Tristanem Thompsonem, które krążą w sieci. I choć ona sama stara się nie epatować tą relacją, żyje ona w sieci swoim życiem.
Swoje niedawne "zaręczyny" tak skomentowała na Twitterze:
Czekajcie... co? LOL. Weszłam do sieci i jestem zszokowana. Zasadniczo moje codzienne uczucie z 2020 roku. Ale tak na serio... wft, ludzie tylko gadają. Kwarantanna nam wszystkim zaszkodziła.
- napisała.
Wygląda na to, że kwestia zaręczyn z Tristanem Thompsonem jest na ten moment zamknięta! A może: "winny się tłumaczy"? :)