Choć epidemia koronawirusa mocno zaburzyła nasze codzienne zajęcia, życie toczy się dalej. Dla Maliki Haqq ostatnie dni okazała się jednymi z najszczęśliwszych - na świat przyszedł jej syn. Przyjaciółka Khloe Kardashian pochwaliła się pojawieniem się chłopca na świecie w poście na Instagramie i nie ma wątpliwości, że to na razie jedyny sposób, by poznali go jej przyjaciele.
Z powodu koronawirusa Amerykanie przebywają bowiem - podobnie jak my - na domowych kwarantannach. By zachować więc bezpieczeństwo swoje i dziecka, Malika Haqq nie może przyjmować na razie gości, chcących zobaczyć chłopca.
Koronawirus psuje plany
I nie ma tu wyjątków. Jak podają zagraniczne media, chłopca nie odwiedziła jeszcze nawet Khloe Kardashian, która jest zdecydowanie najbliższą przyjaciółką Maliki. Celebrytki od lat traktują się jak siostry i mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. Tym razem jednak nie mogą się spotkać.
Khloe widziała się z Maliką i jej synem na FaceTime, ale nie odwiedziła ich osobiście. Przy tym wszystkim, co się dzieje, priorytet jest taki, by Malika i jej chłopiec byli zdrowi.
- zdradza informator People.
Wszyscy, w tym Kylie i Kourtney, wysyłali prezenty. Wszyscy mają nadzieję, że wkrótce będą w stanie osobiście poznać dziecko.
- dodaje.
Uważacie, że takie środki ostrożności są potrzebne?