W miniony weekend po raz pierwszy od wielu tygodni Tristan Thompson zobaczył się z córką. Koszykarz zaszczycił True swoją obecnością na przyjęciu urodzinowym, które z okazji roczku wyprawiła dla niej Khloe Kardashian. Obecność niewiernego ex-chłopaka nie wpłynęła najlepiej na nastrój pozostałych gości, choć wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że True powinna mieć kontakt z ojcem.
Z tego właśnie powodu Khloe Kardashian od dawna walczyła o to, by Tristan Thompson zaczął wykazywać zainteresowanie swoim dzieckiem. Po wybuchu afery z nim i Jordyn Woods w roli głównej sportowiec zaszył się w Cleveland i nie wykazywał zainteresowania dziewczynką. Dlatego gdy teraz przybył do Los Angeles, Khloe postanowiła nie utrudniać całej sytuacji.
Nigdy nie było pytania o to, czy będzie zaproszony... Wszystko poszło gładko. Khloe poprosiła rodzinę, by się zachowywała i zostawiła Tristana w spokoju.
- donosi informator.
Khloe pozwoliła Tristanowi spędzić samemu trochę czasu z True. To dla Khloe ważne, by True spędzała z nim tak dużo czasu, jak to tylko możliwe. Chce, by miała dobry kontakt z ojcem.
- czytamy.
Jak myślicie, jak Tristan Thompson bawił się na przyjęciu?
Tristan Thompson na urodzinach córki
Sama Khloe Kardashian nie rozmawiała z Tristanem Thompsonem na przyjęciu. Celebrytka grzecznościowo zapozowała z nim do kilku zdjęć, jednak nie wdawała się w rozmowy i nie spędzała z nim czasu. Jednocześnie poprosiła swoje siostry, by nie niepokoiły koszykarza.
Naomi Campbell zerwała z Liamem Payne! Na Coachelli 2019 miał już inną towarzyszkę