Założenie rodziny było dla Khloe Kardashian największym marzeniem. Gdy celebrytka poznała Tristana Thompsona, uznała, że jej marzenia o przystojnym partnerze, pięknym dziecku i bajkowym domu właśnie się spełniają. Rzeczywistość niestety zweryfikowała później te założenia i dziś Khloe jest samotną matką, która próbuje ułożyć sobie relacje z niewiernym byłym.
W całej tej sytuacji mała True jest jej największym skarbem. Celebrytka jest absolutnie zakochana w córce i nie potrafi już wyobrazić sobie życia bez niej. Teraz przyznała, że początki wcale nie były jednak różowe i to nie tylko z powodu zdrad Tristana Thompsona.
Khloe Kardashian o karmieniu piersią
Khloe Kardashian już ostatnio zdradziła, że gdy postanowiła zakończyć karmienie True piersią, w wyborze mleka zdała się na Kylie Jenner, która od początku karmiła córkę wyłącznie z butelki. Teraz Khloe opowiedziała, że jej walka o karmienie piersią nie była prosta.
Czułam się, jakbym zawiodła. To było do bani. Nienawidziłam każdej minuty. To były tortury. Zawsze czułam się, jakbym nigdy nie dawała True wystarczająco dużo jedzenia. Czułam, że zawsze była głodna. Kiedy jednak przestałam [karmić piersią], presja, która została zdjęta z moich ramion, sprawiła, że mogłam cieszyć się córką. Jestem za karmieniem piersią, próbowałam, ale jeśli nie możesz tego zrobić, nie musisz czuć, że poległaś.
- powiedziała Khloe w rozmowie z Kourtney Kardashian.