Napięcia w rodzinie Kardashian sięgają zenitu. Ostatnie odcinku ujawniają, przez co przechodziła rodzina po wybuchu skandalu ze zdradami Tristana Thompsona. W najgorszej sytuacji była Khloe Kardashian. Zmęczona po porodzie celebrytka nie miała szans na odpoczynek w spokoju. Jej rodzina znienawidziła Tristana Thompsona, za to, że skrzywdził Khloe.
Tymczasem sama celebrytka nie wiedziała co dalej będzie z jej związkiem. W programie wyznała, że chciałaby, aby jej dziecko miało pełną rodzinę i jest gotowa się poświęcić, by to spełnić.
Jednak nie wszyscy w rodzinie Khloe Kardashian byli tak pokojowo nastawieni. Najbardziej bojowa była Kim Kardashian. Już podczas porodu wysyłała Tristanowi Thompsonowi złowrogie spojrzenia i niesympatyczne gesty. Kilka dni po porodzie Khloe i Tristan mieli przyjechać do Calabasas. Celebrytka drżała ze strachu, jak przebiegnie konfrontacja jej niewiernego partnera i wściekłej siostry.
>> Zdrady Tristana Thompsona wzmocniły Khloe Kardashian? Stała się "panem swojego życia"
Oni nawet nie byli w jednym pokoju od porodu. To było straszne. Czułam się bardzo niekomfortowo i niepewnie, co się stanie, kiedy staną twarzą w twarz
Mówiła Khloe Kardashian.
Ostatecznie spotkanie przebiegło całkiem nieźle. Kim Kardashian udzieliła Tristanowi Thompsonowi aktu łaski i przebaczyła. Celebrytka stwierdziła, że nie chce ciągłego unikania. Nie wyobraża sobie nie spędzać czasu z siostrą i jej dzieckiem, a skoro Tristan jest wtedy niezbędny, to będzie musiała jakoś to przeżyć.
Ależ ta Kim Kardashian jest dobroduszna...