To już niemal pewne - Kendall Jenner i Ben Simmons zerwali! Jak donoszą amerykańskie media, starsza z sióstr Jenner i koszykarz NBA nie są już parą - przynajmniej na razie. Niektóre źródła podają, że Kendall i Ben "zrobili sobie przerwę" w związku.
Kto konkretnie zdecydował o zerwaniu i jaki był powód takiej decyzji?
Zdania są podzielone. Według jednych źródeł to Kendall Jenner zerwała z Benem Simmonsem, a powodem była zazdrość. Inne sugerują, że to Ben Simmons postanowił odpocząć od swojej dziewczyny.
Jedno jest pewne - o ślubie, o którym jeszcze niedawno mówiło się w kolorowej prasie, na razie możemy zapomnieć.
KENDALL JENNER I BEN SIMMONS ZERWALI
Jako jeden z pierwszych o zerwaniu Kendall Jenner i Bena Simmonsa poinformował magazyn People. Według jego informatora, Kendall i Ben "zrobili sobie przerwę" w związku.
Kendall spędza czas z przyjaciółmi i znów dobrze się bawi
- czytamy na stronach magazynu.
Nieco wcześniej o rozstaniu Kendall Jenner i Bena Simmonsa poinformował serwis Page Six. Według ustaleń jego dziennikarzy, celebrytka i koszykarz nie są już parą od około tygodnia!
ZOBACZ TEŻ:
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Kendall Jenner poruszyła w rozmowie z Vogue temat ślubu z Benem Simmonsem. Modelka podkreślała w nim, że nie chce wyciągać związku ze swoim chłopakiem na światło dzienne, bo wie na przykładzie swoich sióstr, że nikomu nie wychodzi to na dobre. Przyznała jednak, że w bliskiej perspektywie pojawia się temat ślubu.
Czy te słowa wystraszyły jej chłopaka?
Kto z kim naprawdę zerwał - Kendall Jenner z Benem Simmonsem, czy Ben Simmons z Kendall Jenner?
Podpowiedzią mogą być tajemnicze wpisy modelki na Instagramie. Jennerka rozgrzała plotki o swoim rozstaniu wrzucając na Insta Story wymowne fragmenty piosenek, m.in. wers Tyler, the Creator ze słowami "I Don’t Love You Anymore". To potwierdzałoby wersję, według której to Kendall zerwała z Benem. Z drugiej jednak strony modelka wrzuciła też na Instagram słowa z kawałka "Puppet": "I wanna call you and talk".
Jak myślicie - to już koniec ich związku, czy tylko chwilowy kryzys?