Potwierdzają się doniesienia na temat związku Kendall Jenner i koszykarza Bena Simmonsa. Od zeszłego miesiąca media wciąż informują o kwitnącym romansie między modelką a sportowcem.
>> Liam Payne: "To Cheryl mnie poderwała!" Myślicie, że teraz żałuje?
W środę rano Kendall i Ben zostali zauważeni na stacji benzynowej w Los Angeles. Jak mówią świadkowie Jennerka nie kryła radości, była zachwycona spotkaniem z Simmonsem. Nic dziwnego, w końcu do środy modelka przebywała poza miastem, a Ben w tym czasie miała ważne mecze. Oboje byli zadowoleni ze spotkania.
Kendall nawet przyciągnęła głowę Simmonsa do swojej, by ten ją pocałował. Oboje zdecydowali się na swobodny strój. Kendall wybrała jeansy z wysokim stanem i koszulkę z czarnym nadrukiem. Ben natomiast pojawił się w jasnożółtej koszulce i czarnych jeansach.
Plotki o ich romansie krążą w mediach już od jakiegoś czasu. Koledzy z drużyny Bena podobno byli zadowoleni z jego znajomości z Kendall, jednak obawiali się „klątwy Kardashian”. Chodzi o to, że każdy mężczyzna, który ma do czynienia z którąś z sióstr Kardashian sprowadza na siebie nieszczęście.
Trochę nam się nie chce wierzyć w tą „klątwę Kardashianów”, ale za to Kendall i Ben chyba do siebie pasują! Też tak uważacie? ;)