Po brutalnym zabójstwie 47-letniego George'a Floyda przez białego policjanta w Minneapolis w całych Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się fala protestów. Bardzo szybko do ruchu Black Lives Matter przeciwko nierównościom na tle rasowym zaczęły przyłączać się kolejne gwiazdy. Poparcie dla akcji wyraziły między innymi Kim Kardashian i Khloe Kardashian.
Kendall Jenner pod ostrzałem. Znowu!
Ponieważ temat rasizmu w USA powraca regularnie, za każdym razem podnoszone są publicznie kwestie celebrytów, którzy zapominają o poprawności politycznej. I właśnie wtedy ponownie dostaje się Kendall Jenner, która kilka lat temu wzięła udział w kontrowersyjnej reklamie. Oczywiście tym razem było tak samo...
Jednak rasistowska w oczach opinii społecznej reklama to niejedyny incydent, za który obrywa właśnie Kendall Jenner.
W sieci krąży zdjęcie, zrobione rzekomo podczas jednego z protestów w ramach ruchu Black Lives Matter. Kendall Jenner ma na nim maseczkę na twarzy, a w uniesionych rękach trzyma baner z napisem "Black Lives Matter". Czyżby więc Kenny publicznie wyraziła poparcie dla akcji?
Internauci szybko zauważyli, że fotka jest przerobiona. Kendall zdradził... cień na chodniku. Okazuje się, że tak naprawdę celebrytka na zdjęciu wcale banera nie miała! To odkrycie spowodowało jeszcze większe oburzenie internautów i falę hejtu, skierowaną do modelki.
To, co Kendall Jenner naprawdę trzymała w rękach na fotce, która zdecydowanie nie pochodzi z żadnego z protestów, to kluczyki od samochodu i butelka wody! Oczywiście fotka powstała na długo zanim ktokolwiek myślał też o noszeniu maseczek ochronnych.
To jest sfotoszopowane przez kogoś. Ja NIE opublikowałam tego
this is photoshopped by someone. i DID NOT post this
- napisała modelka.
Kendall Jenner przerywa milczenie
W rzeczywistości Kendall Jenner rzeczywiście wsparła ruch Black Lives matter, ale w sposób zdecydowanie mądrzejszy, niż udawanie, że się chodzi na protesty. Kenny zamieściła na Instagramie długi post o swoich przemyśleniach na temat przeciwdziałania rasizmowi, a jeśli chodzi o aferę zdjęciową - skomentowała ją krótko na Twitterze.