Kelly Osbourne, jak sama wyznała, "posikała się w spodnie"! Jej zdaniem wszystko przez pracowników Starbucksa...
Jak do tego doszło i dlaczego incydent przerodził się w prawdziwą twitterową wojnę?
Kelly Osbourne wzięła niedawno udział w pochodzie poparcia dla ruchów LGBT. Gwiazda przyłączyła się do demonstracji, aby wspólnie ze społecznością LGBT świętować nabyte prawa mniejszości seksualnych.
Marsz odbywał się w Nowym Jorku, a zakończył w okolicach kawiarni sieci Starbucks. To właśnie w tym lokalu po zakończonym pochodzie gwiazda postanowiła zaspokoić potrzeby fizjologiczne. Niestety pracownicy Starbucksa NIE POZWOLILI Kelly Osbourne skorzystać z toalety!
Wkurzona Kelly zaatakowała sieć na Twitterze.
"WSTYD @Starbucks #PosikałamSięwSpodnie w tym miejscu bo wasi pracownicy odmówili wpuszczenia mnie do toalety. Musiałam zesikać się na buty" - napisała Kelly Osbourne.
O sprawie doniósł m.in. serwis Page Six, cytując rzecznika Kelly Osbourne. Jego zdaniem po kilku godzinach stania na ulicy gwiazda musiała skorzystać z toalety i grzecznie poprosiła o taką możliwość pracowników Starbucksa. Ci jednak odmówili...
W pierwszym odruchu tweet Kelly Osbourne wywołał u wielu jej fanów oburzenie. Po krótkiej chwili niektórzy zauważyli jednak, że przecież ta kawiarnia NIE POSIADA toalety dla klientów!
I rzeczywiście - potwierdził to rzecznik Kelly Osbourne. Jego zdaniem gwiazda poprosiła o możliwość skorzystania z WC dla pracowników. Kawiarnia, do której weszła Kelly, to bardzo mały lokal. Nie ma w nim nawet stolików, przy których można dłużej posiedzieć, dlatego firma nie miała obowiązku wydzielania toalety dla klientów.
Co ciekawe, jeden z fanów Kelly Osbourne zauważył, że zamiast rozpętywać burzę na Twitterze, Kelly mogła po prostu skorzystać z toalety w lokalu McDonald's, który mieści się dokładnie naprzeciwko... Niby dobry pomysł, ale może po prostu było już na to za późno?

i

i