Keith Flint zmarł w wyniku uduszenia. Frontman brytyjskiej grupy The Prodigy popełnił samobójstwo. Koroner i policja potwierdzają, że Keith Flint powiesił się we własnym domu.
Agencja Press Association podała najnowsze ustalenia koronera badającego śmierć muzyka i tancerza grupy The Prodigy. Wynika z nich, że Keith Flint odebrał sobie życie wieszając się we własnym domu.
Policja ustaliła, że śmierć nie budzi podejrzeń
- oświadczył Lynsey Chaffe z biura koronera badającego sprawę śmierci Keitha Flinta. Oznacza to, że wykluczono udział osób trzecich.
Przypomnijmy, że Keith Flint został znaleziony martwy w poniedziałek 4 marca o godzinie 8:08 rano. Policja z Essex oświadczyła, że funkcjonariuszy wezwano około godz. 8:10 do domu muzyka, na Brook Hill.
Keith Flint miał 49 lat.
O tym, że Keith Flint popełnił samobójstwo, informował już wcześniej Liam z The Prodigy.
- napisał Liam Howlett, członek The Prodigy.
Wiadomość jest prawdziwa. Nie mogę uwierzyć, że to piszę, ale nasz brat Keith sam odebrał sobie życie w ten weekend. Jestem w szoku i mocno wk***wiony, zmieszany i załamany.... r.i.p. bracie
Keith Flint pochodził z Redbridge w Anglii. Charyzmatyczny wokalista The Prodigy urodził się 17 września 1969 roku.
W początkowej fazie istnienia zespołu Keith Flint był jedynie tancerzem grupy. Szybko jednak awansował do roli frontmana zespołu.
Keith występował w najbardziej znanych teledyskach grupy, m.in. w kultowym dla wielu kawałku Firestarter.