Katy Perry i Orlando Bloom od miesięcy skupiają się przede wszystkim na swojej córce. Para przywitała małą Daisy pod koniec sierpnia i od tamtego momentu podporządkowała dziewczynce większość swojego życia. Katy Perry czuje się z tym wyjątkowo dobrze - gwiazda wydała najnowszą płytę tuż przed porodem i z poczuciem spełnionego obowiązku wobec fanów realizuje się w macierzyństwie.
Katy Perry doskonale wie, że te pierwsze miesiące z córką tworzą najpiękniejsze wspomnienia. Dla wielu mam ważne jest też, by udokumentować tak niezwykły moment, jakim jest sam poród - coraz więcej kobiet decyduje się na zatrudnienie fotografa, który będzie im towarzyszył podczas narodzin dziecka. Katy Perry i Orlando Bloom poszli jednak o krok dalej i... nakręcili poród!
Orlando Bloom nakręcił poród Katy Perry
Katy Perry opowiedziała ostatnio o swoim porodzie w programie Jimmy'ego Kimmela. Wokalistka przyznała, że obecność Orlando Blooma na sali porodowej była dla niej ogromnym wsparciem. I że cieszy się, że aktor podołał jednoczesnemu wspieraniu jej i... kręceniu tego, co się dzieje!
Był świetnym wsparciem, mieliśmy taki mały boombox. Był tam i był taki wspaniały i po prostu trzymał mnie za rękę i patrzył mi w oczy. Chcesz to sfilmować, ale chcesz też być obecny, więc jest to cienka granica.
- powiedziała gwiazda, na co zaskoczony prowadzący odparł:
Kręcił to?
Katy Perry potwierdziła wtedy, że ma nagranie z własnego porodu!
Tak, był świetny, bardzo to polecam.
Jimmy Kimmel zażartował jeszcze:
Czy będzie to robił też dla innych?
A Katy odpowiedziała:
O tak, powinien!
Trzeba przyznać, że film z powodu to wciąż dość rzadki pomysł na upamiętnienie tego dnia.
Chcielibyście mieć takie nagranie?
Polecany artykuł: