Katy Perry przyznała ostatnio, że długo obawiała się, że nie da sobie rady w roli matki. Teraz jednak, gdy mała Daisy jest już na świecie, wokalistka nie ma wątpliwości, że macierzyństwo to jedna z najwspanialszych rzeczy, jakie ją spotkały. Na tyle niezwykła, że Katy nawet nie żałuje, że ominęła ją w tym roku gala MTV VMA 2020!
Ostatnie tygodnie były dla Katy Perry wyjątkowo intensywne. Gwieździe coraz bardziej dawała się we znaki zaawansowana ciąża, a mimo tego Katy nie zwalniała tempa i promowała swoją nową płytę Smile. Los się do niej uśmiechnął, gdy w jednym tygodniu ukochana Orlando Blooma urodziła dziecko i wydała nowy album. To chyba osiągnięcie na miarę księgi rekordów Guinessa!
>> Katy Perry rodzi dziecko i wydaje płytę jednocześnie! "Nie zadzierajcie z matką!"
Katy Perry w staniku laktacyjnym zamiast na gali
Każda młoda mama wie, że pierwsze tygodnie i miesiące po narodzinach dziecka to jednak nie czas na odpoczynek. Teraz Katy Perry i Orlando Bloom poświęcają małej całą swoją energię i na nowo organizują swoje życie, znajdując w nim miejsce dla córeczki. Katy nie zapomniała przy tym jednak o fanach - na Insta Story gwiazdy znalazła się zabawna fotka, na której Katy Perry pokazała ciało po porodzie.
To oczywiście żadna tajemnica, że kilka dni po porodzie ciało kobiety w najmniejszym stopniu nie przypomina tego, jakim szczyciła się przed ciążą, a zaokrąglony brzuszek nie zniknie ot tak w momencie urodzenia. Dlatego też wokalistka bez żadnych oporów zapozowała w bokserkach i staniku laktacyjnym, żartując ze swojej "stylizacji" w wieczór MTV VMA 2020.
A może to właśnie ona wyglądała tego wieczoru najpiękniej?