Katy Perry i Orlando Bloom już zawsze będą wspominać ten czas jako najbardziej szalony w swoim życiu! Para w marcu ogłosiła światu, że spodziewa się dziecka, a zaledwie kilka dni później... trafiła na kwarantannę. Rozprzestrzeniająca się pandemia koronawirusa sprawiła, że para już od wielu tygodni przebywa wyłącznie w swoim towarzystwie, co ma zarówno złe, jak i dobre strony.
Katy Perry nie ukrywa, że ciąża w czasie kwarantanny to oczywiście dodatkowy stres. Wokalistka nie miała dotąd możliwości, by cieszyć się tym czasem w gronie bliskich, nie wspominając już o wszystkich niepokojach związanych z przyszłym porodem, czy... ciążowymi zachciankami. Na nie w czasie pandemii po prostu nie ma miejsca.
>> Katy Perry nie może sobie pozwolić na ciążowe zachcianki! To wina koronawirusa
Katy Perry i Orlando Bloom poznają się na kwarantannie
Jednego jednak Katy Perry i Orlando Bloom nie mogą przecenić - podczas izolacji poznali się jak nigdy wcześniej.
Czego się nauczyłam, czegoś pozytywnego ... ponieważ on widział już wszystko i niech Bóg go błogosławi, wciąż tu jest. To niesamowite i godne pochwały. Zdecydowanie go przetestowałam: "O tak, myślisz, że mnie zniesiesz?"
- powiedziała Katy Perry.
W swoim wybranku za to wokalistka znalazła nowe pozytywy.
- zażartowała gwiazda w rozmowie z The Morning Mash Up.
Wy też odnaleźliście sobie w czasach pandemii nowe talenty?
W naszym domu jest pokój Lego. To był pokój telewizyjny... on dostaje klocki, które są bardzo trudne do zrobienia ... i układa je w dwa dni, a potem układa je pod ścianą, jak pod mistrzowską ściana Lego. Doprowadziło go to do tego, że chce budować własny samochód. Stwierdziłam: „och, jesteś o wiele bardziej przydatny niż myślałam. Czy możesz mi to powiesić?"