Kate Middleton i książę William od lat uchodzą za doskonałą parę. Para doczekała się trójki dzieci i sprawia wrażenie dobrze dogadującej się i dobrze zorientowanej w królewskiej machinie. Dotąd Kate i William skutecznie unikali też wszelkiego rodzaju skandali, które są dla wizerunku rodziny królewskiej największym zagrożeniem. Kryzys przyszedł jednak w tym roku, gdy media zaczęły donosić, że podczas trzeciej ciąży Kate Middleton jej mąż romansował z jej koleżanką, Rose Hanbury.
Sprawa stała się na tyle głośna, że Pałac Buckingham zaczął wysyłać do mediów powielających plotki ostrzeżenia o możliwych pozwach sądowych. Ponieważ jednak nie znaleziono żadnych dowodów na zdradę księcia Williama - a przynajmniej żadne nie ujrzały światła dziennego - Cambridge'owie zignorowali cały skandal.
Kate Middleton uwierzyła w zdradę księcia Williama?
Wygląda jednak na to, że choć w świetle kamer Kate Middleton zachowała godną księżnej powagę, prywatnie wciąż ma duży żal do męża. Podczas ostatniego świątecznego spotkania Kate nie powstrzymała się przed mimowolnym ruchem odtrącenia Williama, gdy ten w pewnym momencie położył rękę na jej ramieniu. Wyglądało to bardzo wymownie:
Myślicie, że faktycznie stosunki między nimi są tak lodowate?