Seksafery w Hollywood ciąg dalszy! Kolejne aktorki dzielą się swoimi historiami, związanymi z oskarżanym o molestowanie seksualne producentem filmowym. Okazuje się, że Harvey Weinstein próbował uwieść 17-letnią wówczas Kate Beckinsale!
"Zostałam wezwana na spotkanie z Harvey'em Weinsteinem w hotelu Savoy, gdy miałam 17 lat. Wywnioskowałam, że to będzie w sali konferencyjnej, co było bardzo częste. Kiedy przybyłam, w recepcji powiedziano mi, bym poszła do jego pokoju. On otworzył mi drzwi w szlafroku. Byłam niesamowicie naiwna i młoda, więc nie przeszło mi przez myśl, że starszy, nieatrakcyjny mężczyzna mógłby oczekiwać, iż mogłabym zainteresować się nim w jakikolwiek seksualny sposób. Po odmówieniu alkoholu i oznajmieniu, że mam rano szkołę, wyszłam - niełatwo, ale bez szwanku" - napisała Kate Beckinsale na Instagramie, publikując swoje zdjęcie z tamtego okresu.
Aktorka dodała, że wiele lat później Harvey Weinstein zapytał ją, czy doszło do czegokolwiek między nimi podczas ich pierwszego spotkania. "Zdałam sobie sprawę z tego, że on nie pamięta, czy mnie molestował, czy nie" - wyjaśniła gwiazda filmu Underworld. Kate Beckinsale podobno wielokrotnie odmawiała producentowi także współpracy zawodowej, mając w pamięci jego przedmiotowe podejście do niej. Gwiazda ma świadomość, że jej asertywność wobec Weinsteina wpłynęła negatywnie na jej karierę, jednak nie to było dla niej najważniejsze. Gwiazda uważa, że producent molestujący aktorki jest pewnym symbolem całego systemu, który jest chory, i to trzeba zmienić.