Katarzyna Figura od lat postrzegana była jako polska ikona seksu i “seksbomba” (dzięki bogu takowe określenia odchodzą już do lamusa). Aktorka niejednokrotnie zaznaczała, że nadmierna seksualizuja i skupianie się wyłącznie na jej atrakcyjności fizycznej są czymś, co wybitnie jej przeszkadza. Teraz zdobyła się wręcz na swojego rodzaju manifest. Obcięła nawet włosy na krótko i pofarbowała je na niebiesko.
Polecany artykuł:
Katarzyna Figura w spektakularnej metamorfozie. Od razu wyszła naprzeciw hejterom
Katarzyna Figura wie, na jakim świecie przyszło nam żyć i że z pewnością wiele osób poczuje się w obowiązku skomentować jej wygląd, oczywiście w sensie negatywnym. Gwiazda polskiego kina postanowiła zatem zaoszczędzić nieco czasu hejterom i z miejsca opublikowała oświadczenie, w którym zaznaczyła, że ma dość toksycznej męskości i szufladkowania jej. Dobitnie wyjaśniła też, gdzie ma wszystkie krytyczne wpisy na jej temat.
Znużona toksyczna męskością, zmęczona oczywistą seksualnością, znudzona zatrzaśnięciem w szufladce opisanej jako „wielka seksowna blondyna”, wbrew panującym trendom uznającym za seksowną tylko młodość, wbijam Szpilę w te idiotyzmy i ogłaszam wszem i wobec, co następuje: jestem istota na wskroś seksualną. Mój wiek nie ma znaczenia. Przynajmniej dla mnie, a jak ktoś ma problem, to żegnam, bo mam to w mojej wielkiej kształtnej pupie – napisała Katarzyna Figura na Instagramie.
Aktorka wyjaśniła również, skąd pomysł na ten niecodzienny kolor włosów. Przyznała, że zwyczajnie lubi niebieski, plus chciała w ten sposób coś przekazać.
Pociąga mnie błękit. Woda i jej bios – życie. Farbując włosy na niebiesko daję wyraz znużeniu tym, co stereotypowo kobiece i uznane za seksualne. Dryfuje powoli w stronę nowych narracji. Nowych humanistycznych trendów. I nowych opowieści – dodała.
Manifest Katarzyny Figury spotkał się z poklaskiem internautów. W licznych komentarzach czytamy, że aktorka zainspirowała rzesze kobiet.