Karolina Gilon, znana modelka i prezenterka telewizyjna, 31 stycznia 2025 roku powitała na świecie swojego syna. Szczęśliwą nowiną podzieliła się z fanami na Instagramie, publikując wzruszające zdjęcia z porodówki. Podczas porodu towarzyszył jej partner, Mateusz Świerczyński, który bardzo wspierał ją podczas całej ciąży. W swoim wpisie Karolina podkreśliła, że poród był dla niej pięknym doświadczeniem. Dzięki obecności bliskiej przyjaciółki, Poli, udało jej się uwiecznić te wyjątkowe chwile na filmie. Teraz Karolina Gilon opublikowała intymne nagranie z przebiegu porodu na Instagramie.
Zobacz także: Karolina Gilon urodziła synka! Prezenterka pokazała zdjęcia ze szpitala
Karolina Gilon pokazała film z porodówki. "Długo biłam się z myślami"
Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński poznali się na planie programu "Love Island. Wyspa miłości", gdzie Karolina pełniła rolę prowadzącej, a Mateusz był uczestnikiem siódmej edycji. Ich związek rozwinął się jednak już po zakończeniu programu, a informację o ciąży para ogłosiła pod koniec sierpnia 2024 roku. Informację o tym, iż para po raz pierwszy została rodzicami, Karolina Gilon przekazała dokładnie tydzień po porodzie, pokazując urocze kadry ze szpitala. Teraz jednak Gilon poszła o krok dalej i pokazała film, w którym internauci mogą zobaczyć przebieg porodu. Jak wspomniała, długo zastanawiała się nad tym, czy upublicznić to nagranie, które miało być rodzinną pamiątką, jednak poczuła, że jest to winna swoim fanom, którzy bardzo wspierali ją przez cały okres ciąży.
Długo biłam sie z myślami czy wstawiać tu ten film... bo nie powstał on z tą myślą.. to był prezent od naszej psiapsi Poli..na pamiątkę dla nas i naszej rodziny.Dlaczego jednak sie zdecydowałam?Zrobiłam to z kilku powodów.Poczułam, ze jestem to winna swoim obserwatorom..Wam, którzy byliście ze mną przez całą ciąże, służyliście mi pomocą, wskazówkami, radami..chętnie dzieliliście się swoimi historiami porodowymi.. - rozpoczęła swój wpis Karolina Gilon.
Celebrytka dodała także, iż chciałaby, aby poród przestał być w końcu tematem tabu.
[...] Po drugie chciałabym znormalizować ten temat. Poród to bez wątpienia cud i wielkie szczęście, ale też ból, cierpienie, strach, czasami nawet panika.. - kontynuowała Gilon.
Pod postem od razu pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci, wprost piszą, że płakali razem z Karoliną i Mateuszem podczas oglądania nagrania.
