Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat. Aktor i jego żona potwierdzili radosną nowinę w rozmowie z Super Expressem. Początkowo Małgorzata Strasburger, zapewniała, że to jedyny komentarz w mediach na temat narodzin córeczki, jaki para przewidziała. Oboje jednak zdążyli już w sumie kilkukrotnie podzielić się z prasą wrażeniami z porodu i pierwszych chwil rodzicielstwa. Ostatnio Karol Strasburger udzielił wywiadu gazecie Twoje Imperium, w której wyznał, że nie był obecny przy porodzie. Powód jest dość ciekawy...
Karol Strasburger o porodzie żony
Karol Strasburger wyjawił, że nie zdecydował się na obecność przy porodzie Małgorzacie względów... estetycznych!
Nie byłem obecny przy porodzie i nie przecinałem pępowiny. Ja takich rzeczy nie uznaję, to nie jest atrakcyjny widok. Do niczego nikomu nie jest potrzebny. Za to obecnie jest zwyczaj, że ojciec tuż po narodzinach przyjmuje dziecko pierwszy i robi tzw. kangurowanie. I to miało miejsce.
- powiedział Karol Strasburger w rozmowie z gazetą. Gospodarz Familiady dodał, że stara się pomagać o 37 lat młodszej żonie przy dziecku, ale... ostatnio nie ma na to czasu.
Ja ostatnio ciągle jestem w pracy. Nagrywam właśnie świąteczne odcinki "Familiady". Nagrania są od rana do nocy, nie mam więc jak pomóc Małgorzacie, chociaż zwykle to robię.
- stwierdził aktor. Strasburger zapewnia jednak, że jak tylko znajdzie czas, będzie uczestniczył w pielęgnacji maleństwa.
- zapewnił żartobliwie.
Będę przewijał dziecko. Jestem odpowiedzialnym ojcem, który z przyjemnością będzie robił wszystko, co trzeba. Chociaż karmić piersią, oczywiście, nie będę.