Kanye West, przez wiele mediów nazywany wprost "szalonym", zmienia kolejne aspekty swojego życia. Po odważnych wypowiedziach na temat miłości do Donalda Trumpa i rzekomo dobrowolnym niewolnictwie, Kanye postanowił... bratać się z paparazzimi! To kolosalna zmiana - wszyscy pamiętają jego bójki z fotoreporterami.
Tymczasem wracając ostatnio ze swojego biura Kanye West spotkał jednego z paparazzich, robiącego mu zdjęcie. Kanye przerwał więc rozmowę telefoniczną z Kim i zwrócił się wprost do fotografa. Jego słowa musiałby go zaskoczyć...
Zamiast rzucać oszczerstwami, Kanye West zwrócił się do niego z... przesłaniem miłości!
Kochamy wszystkich, bracie, to wszystko to miłość. Kiedy przyjechałem do Los Angeles, nie miałem rodziny. Posiadanie rodziny dało mi jednak zupełnie nowe spojrzenie dla tatusiów, bracie. Ponieważ wy karmicie swoją rodzinę. Masz naprawdę bardzo ważną rolę i czuję, że twoja rola nie jest szanowana. Rola każdego w społeczeństwie jest ważna.
- zwrócił się do paparazzo Kanye West. Trzeba przyznać, że robi wrażenie.
Pod wrażeniem był też sam paparazzo, który przyznał, że rozumie zachowanie Kanye Westa, bo zna go lepiej, niż inni. Na koniec panowie obiecali sobie, że video z ich rozmowy ujrzy światło dzienne i serdecznie się uściskali.
To nie jest żart, tak było naprawdę. Zobaczcie video serwisu x17!