Kamil Durczok chce, aby media pisały o nim pod pełnym nazwiskiem. Dziennikarz, który w niedzielę, 28.07.2019 usłyszał zarzuty prokuratorskie związane z kolizją drogową, jaką spowodował będąc pod wpływem alkoholu, wydał oświadczenie. Kamil Durczok zezwolił na publikację wizerunku - nie chce ukrywać twarzy za czarnym paskiem i występować w mediach, jako "Kamil D.".
Zobacz też: Takim modelem BMW jechał Kamil Durczok
Kamil Durczok spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Doszło do niej na autostradzie w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Jak się okazało, Kamil Durczok miał w wydychanym powietrzu 2,6 promila alkoholu.
KAMIL DURCZOK WYDAŁ OŚWIADCZENIE
W poniedziałek 29 lipca Kamil Durczok przyznał się do prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
>> Kamil Durczok nie podróżował sam! Jego pies po wypadku trafił do schroniska!
Dziennikarz przeprosił za swój czyn i wyrażając skruchę zgodził się na publikację swojego wizerunku w mediach.
Po postawieniu zarzutów przez prokuraturę i złożeniu wyjaśnień Kamil Durczok wygłosił oświadczenie.
Bardzo wszystkich przepraszam - wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są dla mnie bardzo trudne dni. Mam pełną świadomość, że to, co się wydarzyło jest karygodne.
Ani przez moment nie zaprzeczałem faktom , które zgromadziła policja i prokuratura. Pozostaje mi przeprosić i moich widzów, internautów, czytelników... Przede wszystkim chciałbym przeprosić najbliższych, bo zostali narażeni na infamię, cierpienia, na które w najmniejszym stopniu nie zasłużyli
- powiedział Kamil Durczok.
>> Kamil Durczok usłyszał zarzuty! Wniosek o tymczasowe aresztowanie sprawcy kolizji na A1!
Co ważne, dziennikarz oświadczył, że zgadza się na publikację swojego wizerunku.
Ja się nazywam Kamil Durczok
- powiedział dziennikarz, który od chwili spowodowania kolizji opisywany był w mediach jako "Kamil D."