Maja Staśko ku zaskoczeniu swoich fanów oraz uciesze przeciwników, przyjęła od Malika Montany propozycję walki w High League - freakowych walkach twórców internetowych i celebrytów. Maja swoją decyzją wywołała spore zamieszanie w mediach, a przez dużą część fanów została skrytykowana i nazwana hipokrytką - "Przeciwniczka przemocy będzie walczyć przeciw przemocy". Aktywiska zapowiedziała bowiem, że część swoich zarobków przekaże na Centrum Praw Kobiet oraz Fundację Fortior, które pomagają osobom dotkniętym przemocą: "Skoro państwo nie zapewnia wsparcia najbardziej potrzebującym – wywalczę je!" - napisała w social mediach.
Maja Staśko znalazła godną konkurentkę do freakowej walki?
Internauci już się nieco oswoili z faktem, że Maja Staśko 17 września 2022 stanie w oktagonie, i skoro zdecydowała się na krok, pozostaje tylko pytanie - z kim zmierzy się w walce? Aktywistka nie omieszkała powiedzieć, kto byłby jej wymarzoną przeciwniczką. Padło nazwisko Kai Godek. Przeciwniczka aborcji szybko odpowiedziała Mai na propozycję.
Jakaś Maja Staśko wyznała plotkarskiemu portalowi, że chciałaby się ze mną zmierzyć w pojedynku MMA. Mam lepszy pomysł. Porywalizujmy na strzelnicy. Słyszę, że Maja zbiera przy okazji pieniądze na jej zdaniem szczytne cele. Na strzelnicy mogłaby pozbierać na wsparcie jakiejś akcji na rzecz prawa obywateli do posiadania i noszenia broni - napisała Godek na Facebooku.
Kaja Godek w ostatnim czasie działa na rzecz wprowadzenia prawa do posiadania broni, bez jej rejestrowania "bo to niebezpieczne, gdy wróg zechce poznać potencjał obronny kraju" - mówi całkiem serio "obrończyni życia"
Nie miałabym oporów wziąć udział w akcji na strzelnicy. Prawo do życia to także prawo do obrony życia - swojego i najbliższych - gdy zdarzy się, że zagrozi mu przestępca. Posiadanie i noszenie broni jest szczególnie ważne dla kobiet, bo to one - słabsze fizycznie od mężczyzn - są szczególnie zagrożone. Powinny móc odeprzeć potencjalny atak napastnika, by nie stać się ofiarami przemocy - tłumaczyła Godek.
Teraz internauci zastanawiają się, czy Maja przystanie na propozycję Kai Godek. Do tej pory Maja tylko wrzuciła na swój Instagram odpowiedź Kai, a pod nią pojawiło się wiele komentarzy: "Nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić jak wyglądałaby Polska z wolnym dostępem do broni palnej. Osoby sfrustrowane czy uzależnione od alkoholu i innych substancji byłyby chodzącymi bombami zegarowymi. NIE NIE NIE!", "Ludzie niby widzą, co się dzieje w Stanach, ale jakoś nie potrafią wyciągać wniosków...". Dojdzie do konfrontacji?