W sierpniu ubiegłego roku Miley Cyrus zrobiła coś, czego nikt nie mógł się spodziewać - wokalistka rzuciła Liama Hemswortha osiem miesięcy po ślubie. Gdy po prawie dziesięciu latach związku para stawała w grudniu 2018 roku na ślubnym kobiercu, wydawało się, że ich burzliwa relacja ostatecznie weszła w etap stabilizacji. Wszyscy zapomnieliśmy jednak, że Miley Cyrus bardzo nie lubi stabilizacji.
Wokalistka ogłosiła więc rozstanie i jeszcze tego samego dnia bawiła się we Włoszech w towarzystwie Kaitlynn Carter. Zdjęcia obściskujących się topless celebrytek obiegły cały świat, a Liam Hemsworth natychmiast złożył pozew o rozwód.
Jak można się było spodziewać, romans Miley Cyrus z Kaitlynn Carter nie potrwał długo. Po sześciu tygodniach piosenkarka rzuciła celebrytkę i związała się z Cody Simpsonem, z którym - ku zaskoczeniu wielu fanów - jest do teraz.
- wyjaśniła Kaitlynn Carter.
- wyjaśniła.
Rozumiecie jej rozterki?
Okazuje się, że wbrew temu, co sądziła część internautów, Kailtynn Carter nie była jednak zadowolona uwagą, jaka skupiła się na niej z powodu związku z Miley Cyrus i która nie opuściła jej po rozstaniu.
To, co mi się przydarzyło, w zasadzie zaraz po tym, jak rozstałam się z Miley, to było: „OK, tak jakby moje życie wróciło do tego, co było dla mnie normalne, kiedy jestem sama". Nie spodziewałem się, że ktokolwiek będzie się mną interesował. Nie miałam planu. O niczym nie myślałam. Na przykład, miałam wtedy do czynienia z wieloma emocjami, oczywiście i tak naprawdę nigdzie nie wychodziłam. Siedziałam w domu. Po prostu nie spodziewałam się, że coś takiego się wydarzy. Przyzwyczaiłam się do tego, kiedy byłam z Brodym lub kiedy byłam z nią, ale nigdy, kiedy byłam sama. Mój umysł wiruje. Byłam taka przerażona. Narracja nie była taka, jaka była rzeczywista sytuacja i było to dla mnie przebudzenie.
Nigdy nie myślałem o moim wizerunku ani o tym, co będzie. Zawsze szłam z prądem, czy myślałam, że nie obchodzi mnie, co ludzie mówią. W relacjach zawsze byłam trochę z tyłu i ufałam osobie, z którą się pokazuję, szczególnie publicznie, ponieważ nigdy tak naprawdę nie chciałam tego. Nigdy tak naprawdę nie chciałam się wystawiać. Ale obraz jest większy, reszta świata, gdzie nie znasz wszystkich, to zupełnie inny poziom i to nie było coś, na co byłam gotowa. Byłam naiwna.