Rozstanie Miley Cyrus i Liama Hemswortha było bez wątpienia jednym z najbardziej niespodziewanych wydarzeń w świecie showbiznesu ostatnich miesięcy. Wokalistka i aktor zaledwie w grudniu ubiegłego roku wzięli ślub po dziewięciu latach związku. Wydawało się, że ich relacja jest silniejsza niż kiedykolwiek. W sierpniu jednak rzecznik Miley wydał oświadczenie na temat rozstania pary, a ona sama natychmiast zaczęła romansować z Kaitlynn Carter.
Romans celebrytek przyspieszył decyzję aktora o złożeniu pozwu o rozwód. Dziś para jest już niemal rozwiedziona - ponieważ Miley i Liam nie mieli dzieci, a przed śluben podpisali intercyzę, proces jest wyjątkowo prosty.
Kaitlynn Carter w szoku po rozstaniu
Tymczasem zaledwie sześć tygodni później Miley Cyrus zerwała również z Kaitlynn Carter. Wokalistce nie przypadło podobno do gustu wspólne mieszkanie z przyjaciółką i uznała, że woli skupić się na karierze. Okazuje się, że Kaitlynn do dziś nie dowierza, że Miley tak szybko się nią znudziła.
Miley opierała się na Kaitlynn podczas rozwodu i czuła, że poszły do przodu o wiele za szybko. Miley podjęła ostateczną decyzję o rozstaniu z Kaitlynn. Jej związek się skończył i chce być sama. Miley nie myślała o tym długo, a kiedy Kaitlynn zdała sobie sprawę, że to już koniec, była w całkowitym szoku.
- zdradzają znajomi ex-pary.
W znacznie mniejszym szoku byli zapewne fani Miley Cyrus. Wielbiciele wokalistki przyzwyczaili się już przez lata, że gwiazdka co jakiś czas wdawała się w romanse, które szybko i bezboleśnie kończyła. Dotąd bowiem jedyną stałą miłością w jej życiu był Liam Hemsworth, który wiele razy decydował się na jeszcze jedną próbę zbudowania z piosenkarką stałego związku. Tym razem jednak jest już inaczej i Liam nie przygarnie jej po raz kolejny w swoje ramiona...