Gdy Miley Cyrus ogłosiła w sierpniu rozstanie z Liamem Hemsworthem, nie miała zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie - dokładnie tego samego dnia, w którym jej rzecznik opublikował oświadczenie o separacji, Miley była już we Włoszech z Kaitlynn Carter. Dziewczyny oddawały się tam publicznym czułościom, a zdjęcia Miley topless w objęciach przyjaciółki obiegły cały świat.
W kolejnych dniach celebrytki sprawiały wrażenie nierozłącznych. Miley Cyrus i Kaitlynn Carter wróciły razem do Los Angeles, wspólnie wzięły udział w gali MTV VMA 2019, a następnie postanowiły razem zamieszkać. I wtedy zaczęły się schody, bo już kilkanaście dni później Miley uznała, że woli być singielką.
Kaitlynn Carter o rozstaniu z Miley Cyrus
Łącznie gorący związek Miley Cyrus i Kaitlynn Carter trwał więc zaledwie sześć tygodni. A co ciekawe, ostatnio - już ze swoją nową miłością, Cody Simpsonem - Miley oznajmiła, że to wina Liama Hemswortha, że wydawało jej się, że "musi być lesbijką". Najwyraźniej nowy chłopak uświadomił wokalistce, że jednak woli facetów.
>> Miley Cyrus nazwała Liama Hemswortha "f--tem"?! Twierdzi, że przez niego została lesbijką
Związek z Miley Cyrus był też pierwszą oficjalną relacją z kobietą dla Kaitlynn Carter - wcześniej była ona dziewczyną Brody'ego Jennera. Teraz celebrytka skomentowała swoje rozstanie z piosenkarką na Instagramie. Modelka odpowiedziała na komentarz jednego z fanów, który zaniepokojony stwierdził, że ostatnio bardzo schudła.
Przechodziłam ostatnio przez trochę g***
- napisała.
Nie ma wątpliwości, że Kaitlynn Carter liczyła na niego dłuższy związek niż sześć tygodni. Myślicie, że też wróci do randkowania z facetami?