Dokładnie po trzech dekadach od swojego pierwszego występu na Eurowizji w 1995 roku, Justyna Steczkowska ponownie stanie na eurowizyjnej scenie, reprezentując Polskę w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji. Gwiazda podczas krajowych preselekcji pozostawiła daleko w tyle rywali i zdecydowaną większością głosów zdobyła bilet do Bazylei, co wywołało falę entuzjazmu zarówno wśród fanów Eurowizji, jak i miłośników jej twórczości. Artystka, znana z niepowtarzalnego głosu i charyzmy od kilku miesięcy intensywnie pracuje nad przygotowaniami do występu. Jak przyznała w jednym z wywiadów, Eurowizja to dla niej nie tylko sentymentalny powrót, ale przede wszystkim wyzwanie artystyczne, do którego podchodzi z ogromnym profesjonalizmem. W ramach promocji utworu "Gaja", którym w tym roku wystąpi na Eurowizji Steczkowska spotyka się z fanami podczas tradycyjnych pre-party, a także z przedstawicielami mediów podczas konferencji prasowych.
Zobacz także: Justyna Steczkowska pochodzi z muzykalnej rodziny. Jej brat wykonuje niezwykle rzadki zawód
Justyna Steczkowska opuściła konferencję prasową
W środę 16 maja w siedzibie Telewizji Polskiej odbyła się konferencja prasowa dla przedstawicieli polskich mediów. Na miejscu pojawili się przedstawiciele wielu redakcji, a każdy dziennikarz chciał zadać wokalistce kilka pytań. Piosenkarka poinformowała, iż odpowie jedynie na jedno, a po udzieleniu odpowiedzi niezwłocznie opuściła konferencję. Pytania redakcje mogły zadawać w kolejności alfabetycznej, dlatego nie wszyscy dostali szansę na ich zadanie. Jak wynika z relacji obecnej na miejscu Anny Koperskiej-Kolbusz, dziennikarki portalu Świat Gwiazd, Steczkowska wyszła ze spotkania z powodów rodzinnych.
Powiedziała, że musi jechać odebrać dziecko, które jest dla niej najważniejsze. Nie wchodziła w szczegóły. Po prostu poinformowała, że odpowie na tylko jedno pytanie zbiorcze, co oznacza, że wszystkie redakcje musiały się skonsultować i zadać pytanie. Oczywiście nie było to łatwe, bo każdy zespół miał przygotowane zupełnie inne zagadnienia, dostosowane do potrzeb czytelników, ostatecznie każdy dziennikarz mógł zadać swoje. Po tym, jak odpowiedziała na pytania, Justyna wyszła i już nie wróciła - przekazała Anna Koperska-Kolbusz ze Świata Gwiazd.
Justyna Steczkowska od zawsze podkreśla, że rodzina jest dla niej najważniejsza. Dlatego nie dziwi fakt, iż w sytuacji, kiedy wymagała tego sytuacja, postawiła rodzinę na pierwszym miejscu.
