Czy Jessica Biel w pełni wybaczyła mężowi jesienny "skok w bok", czyli niechlubny epizod z koleżanką z planu filmowego?
Chyba nie do końca - i ma w tym swój interes!
Amerykańskie media plotkarskie wracają do sprawy aktualnych relacji między Jessiką Biel a Justinem Timberlake. Przypomnijmy, że piosenkarz publicznie przeprosił żonę za to, że upokorzył ją dając się przyłapać na czułościach okazywanych Alishy Wainwright. Pod koniec listopada w sieci pojawiły się zdjęcia, na których Justin Timberlake uwieczniony został w dwuznacznych okolicznościach: artysta trzymał za rękę swoją koleżankę z planu filmu "Palmer", co przez wielu okrzyknięte zostało dowodem na to, że Timberlake zdradza żonę.
Jak już wiemy, artysta publicznie przeprosił szanowną małżonkę :) co zresztą było podobno nie jego pomysłem, ale JEJ ŻĄDANIEM.
Ale na tym nie koniec!
JUSTIN TIMBERLAKE POD PANTOFLEM ŻONY
Zdaniem informatorów amerykańskiej prasy plotkarskiej, Jessica Biel wcale nie wybaczyła mężowi. A przynajmniej nie daje tego po sobie poznać!
Efekt? W wielkim poczuciu winy Justin Timberlake zachowuje się podobno, jak rasowy pantoflarz!
Źródła magazynu Us Weekly donoszą, że Justin Timberlake dwoi się i troi, aby przypodobać się żonie.
Jest dla niej bardzo słodki i robi wszystko, żeby Jessica wiedziała, ile dla niego znaczy. Naprawdę bardzo mocno się o to stara
- czytamy na stronach Us Weekly.
Czy to działa?
Wygląda na to, że tak. Jak twierdzą informatorzy z otoczenia pary, Jessica Biel w te święta będzie miała męża tylko dla siebie. W obawie o to, żeby ponownie nie rozgniewać żony, Justin Timberlake obiecał jej podobno, że całe święta spędzi z rodziną.
Ciekawe, jak długo Justin pozostanie pod pantoflem :)